oj rozne mamy sytuacje w zyciu...
Wersja do druku
oj rozne mamy sytuacje w zyciu...
dokladnie :)
i taka nasza natura, i ze wszystkim musimy sie zmierzyc :)
co nas nie zabija to wzmacnia wiec do dziela! :D
:*
Mnie np. dobija to, że ja nikogo nie znam.. całymi dniami siedzę w domu... gram w L2, Spell Force... siedzę na forum, na gadu, czekam aż ktokolwiek zagada. Sama nie jestem w stanie do nikogo. Nawet do kuzyna mam opory. Boję się kontaktów z ludźmi. Nie wiem czemu... :/
W sumie to nie mam z kim wychodzić na pole. Przyjaciółki prowadzą mniej więcej taki sam typ życia jak ja... ale one mieszkają blisko siebie, chodzą do siebie... a inna do kina, gdzieś z chłopakami... A ja? Ja nic, siedzę sama w moim pokoju...
Pewnie jak będą święta i familia przyjedzie to się polepszy. Albo stanie się coś dziwnego i znajdę sobie jakieś zajęcie.
Dobra, ja za chwilkę mykam, bo oczy mi się same zamykają...
bedzie dobrze! rodzinka jest podstawą :)
nie przejmuj sie :*
i dobranocki :) :*:*
milej nocki :wink:
ja tez w domu siedze caly czas..;/ szkoda ze nie mieszkasz blizej :P
papapapa:*:*:*
ja to nie narzekam na to akurat, nawet wręcz przeciwnie czasem.. :/ Nawet nie pamiętam imion wszystkich osób które chociażby dziś poznałam aż wstyd to mówić. Ale ciesze się, bo w domu bym chyba oszalala, jeszcze z moją rodziną gdzie nikt się do nikogo nie odzywa. A tak to wałkuje mame, chodze na noc na imprezy, szlajam się po centrum z kumpelami w poszukiwaniu jakiś chiach xD tańcze w zespole, trenuje capoeira na która nie mam ostatnio czasu :/ , praktycznie zawsze mam gdzie wyjść jak chce, jutro ide na koncert nawet nie wiem kogo xD jakiegos zespołu rapowego, mmmmm może poznam jakies ciacha xD
Ale uwielbiam takie dni w samotności, w nocy gdy deszcz pada, siedze na oknie i pije herbate, i myśle sobie o życiu, nad jego sensem, nad facetami.. i lubie tą ciszę, gy słychać tylko jak ciuchutko sobie płacze... czasami bardzo mi potrzeba takich chwil
suszona właśnie.. szkoda :?
W ogóle to w mojej szkole poza moją klasę znam 4 osoby... siostrę mojej przyjaciółki i jej koleżankę, chłopaka który nie przeszedł (a był w naszej klasie) i chłopaka starszego o rok, nawet nie wiem kiedy go poznałam. A w Krk poza tym to tylko kilka osób, których nie widziałam od Bóg wie kiedy =]
Już więcej osób znam chyba w Michałowicach, ale ja tam jeżdżę 3 razy do roku :] Chociaż i tak pewnie połowa osób mnie nie pamięta (podejrzewam, że nie pamięta nawet jak trafiła do domu :P).
Dobra! nie ma się co nad sobą rozczulać. Tak już jest, powoli się przyzwyczajam. Brzuch już mnie mniej boli, bo mama mi dała jakieś krople.. więc zabieram się do matematyki :]
Papapa :*
powodzonka! :)
ja tez wracam do ksiazeczek ;]
paaa :*
Madzia wpadaj do mnie częściej to CIę zapoznam z kupą ludzi :*
widzimy się w swieta mam nadzieje to zaszalejemy ;) już ja Ci poszukam tam znajomych hehe, coś wymyślimy xD a pamiętasz tego kolesia takiego co jak siedzialysmy na hustawkach zamiast isc do kosciola to chodzil taki? o boże pamietasz ile wtey slodyczy jadlysmy :evil: pamiętasz go? gadałysmy o nim xP to on fajny był ]:->
O.o nie pamiętam O.o
Pamiętam, że jak wracałysmy z Billi (z czekoladą :evil: ) to widziałyśmy, jak jakiś chłopak próbował utrzymać pijaną dziwczynę :D fajne 'kino' było...
A co do tego na huśtawkach... nic mi nie przychodzi do głowy.... a blondyn to był? palił? :D
hmmm, kurde nie pamiętam czy blondyn i czy palił:( taki skejcik troche był i chyba miał psa :P i mówiłes że mieszka w tych blokach koło tego sklepu i że chodzi do Twojej szkoły to ostatniej klasy czy tam chodził czy jakoś tak :p nic nie pamiętasz?:(
a tego kolesia od tej pijanej dziewczyny to jasne że pamiętam xD
a pamiętasz jak sie ścigałam z Dominikiem, kto pierwszy wejdzie na góre i zejdzie, i tak się pięęęęęęęknie wyjebałam xP to było widowisko musisz to pamiętac :>
Taaak xD to było piękne :twisted:
Pamiętam go!!! On już skończył gimnazjum. Wpadłam na niego ostatnio (dosłownie!) jak szłyśmy na urodziny przyjaciółki (z karteczkami na szyjach, balonami i ciastkami w łapach) :P
Znalazłam zdjęcia z komunii Dominika... jakie ja miałam chude nóżki :O
hehe pamiętam jak byłaś kieyś dosłownie patyczak :P
kiedyś :cry:
no coś ty nie smuć się ;) :* Przecież dziewczyny się rozwijają, nabierają kobiecych krztałtów, to normalne że się sylwetka zmienia,
Myśle nad swoimi postaniowieniami adwentowymi i nie moge wymyśleć... :( już powinnam zacząć myśleć o noworocznych... pomysłow brak.
ja mam. schudnąć i nie przytyć... ruszyć od czasu do czasu dupsko z domu. a dalej to pomyślę.
No, wiem, że się rośnie itd. ale jak idzie sie korytarzem i wszędzie takie chudzielce to się dziwnie czuję.. :roll:
no ja też utrzymywać iete i nie dać się napadom!
może bardziej poświecić się tańcu bo tyle co ćwicze to na zajęciach tylko
hmm.. dopracować wkońcu szpagat :/
poprawić się z ocenami xD
być milsza dla mamy :mrgreen:
kurde chyba mogłabym tak wymieniać do rana, jakoś mnie natchnęlo :P
Zrób sobie listę :D
Ja chyba zrobię i przykleję do szafy :P
btw, przed BN powinnam mieć już łóżko :twisted: obyście tylko przyjechali... :roll:
ooo :P
znowu będziemy grać w " pytanie czy zadanie" i " nigdy nie..." xD
taaa xD 'nigdy nie..' jest fajne :P 'przez przypadek' można zapytać o coś, co chce się wiedzieć o jakiejś osobie xD już było na mirinde i pepsi, na co teraz? xDDDD
hehe wódka może lepiej nie bo jakbyśmy tak po każdym miały kielicha pić to wole nie myśleć, ale piwa byśmy się mogły napić ;) Chyba że jesteś abstynentem :)
W sumie to piłam raz w życiu z kolegą na koncercie, bo nie miałam nigdy innej okazji :D
A wiesz ile piwo ma kalorii? :D
a z 250 kcal będzie, ale 1 to nie taka tragedia, wszystko jest dla ludzi xP
bo od nadmiaru piwa to się robi brzuch piwosza hehehe
hehe :P
musimy to przemyśleć xDD
pojechałabym sobie na rynek i przy okazji do Galerii Krakowskiej :roll: ale nie mam z kim :x
ej to możemy jechac razem :p bo mam 200 zł narazie o ile wczesniej ich nie wydam co jest bardzo możliwe, fajne bytu widziałam za 250 zł w conversie i jeszzce jene za 260 z DC, kurde kupiłabym któres chyba że znajde lepsze, chciałam jakies fajne nike ale nie moge trafic na takie jakie chce... :cry:
Pamiętasz jak zawsze było po świętach? Ty zostawałaś u mnie, a potem na sylwka jechałyśmy do Ciebie :P Może być np. została parę dni u nas i byśmy sobie pojeździły po Krk? (już wiem jak dojechać na rynek xD) bo i tak muszę sobie buty kupić i spodnie. A pewnie na BN coś skapnie :D
no dziadzio zawsze po 50 zł daje :P ciekawe co dostane w tym roku -.^ tylko nie słodycze -.-
Słodycze są be xD
Tą czekoladę, co dostałam od Twojej mamy zjadła moja matka :D i mi ma odkupić :lol:
Musimy się spotkać na BN... kapa będzie jak spędzimy je osobno :? Można by już zacząć męczyć matki... :roll:
taa jak moja wruci a chyba wraca jutro albo sobote to zaczne męczyć ;P ej i fajnie jakbys na sywka wpadła jak chcesz:*
Ja chce :*
tylko nie wiem, co na to moja mama :x <bije> :P
przekonamy ją ;)
kurde ale się ciesze jutro ide na koncert jakiegos rapowego zespołu, pewnie będzie tylu fajnyyyych skejtów mmmmmmm:>:>:>
a w sobote urodziny kumpla do rana jak się amma zgodzi ( już to widze xD oby miała dyżur ]:->)
a ty jakie plany na weekend?:P
To co zwykle:
rano rehabilitacje
potem czytam lektrurę/gram na kompie
i chce sobie zrobić maraton Władcy Pierścieni :twisted:
Mmm... :> no to miłej zabawy :p
oo film bym se teraz jakis oglądła... no ale cóz nie mam telewizora w pokoju, dvd... a na kompie mi odtwarza aż 2 filmy które widziałam po 100 razy -.-
Eh... ja mam DVD w pokoju, ale tylko odtwarzam tam ćwiczenia :D Ale teraz... zrobię sobie maratoniki filmowe:
-> LOTR (3 części xD)
-> Piła 1 i 2
-> Smakosz 1 i 2 + Red Eye :twisted:
I cały weekend pójdzie xD
Zaraz idę się chyba położyć... nie chcę jutro do szkoły... :? coraz bardziej mnie brzuch boli :(
no ja tez nie chce ale jak sobie pomysle ze przetrzymam te kilka godzin i weekend to mnie to pociesza :P
ok ja się zbiera, jeszcze chce sobie posiedziec i pomyslec patrzac sie w niebo :roll:
3maj się będę jutro:* obranoc ]:->
papa :*
dobranoc, przystojnych snów :twisted:
MIŁEGO DNIA ;*
witam w jakże uroczy dzionekk ;]