ja tez...
Wersja do druku
ja tez...
Zostało mi 269 stron do jutra...
uuuuu ja jeszcze nie zaczelam przerabiac dziadow a juz mam zapowiedzianego pana tadeusza na za 2 tygodnie
Oj... Strasznie mi się nie chce tego czytać :(
ja nie lubie czytac
Ja lubię, ale zależy co i nigdy w pośpiechu. :)
Czytanie w pośpiechu nie jest fajne...
Mr Tadzio jest spoko...ale przynudnawy...
:arrow: MakeMeHappy- wiesz moze ile kcal ma bułka pobudka?
Za dużo tych opisów dziwnych w Tadku.
"Mistrz i Małgorzata" jest całkiem niezła tylko że mi się nie chce.
Nie wiem, przykro mi. Pierwszy raz o takiej słyszę. Ale coś między 120-150 kcal jeśli nie jest duża. A z jakiej mąki?
Hej! :P
Widzę trochę się działo jak mnie nie było :twisted:
Właśnie wróciłam z zakupów. Moje łowy to czarny cieplutki sweterek i grubaśny płaszcz z New Yorkera xD Chciałam sobie kupić tą kawę, ale nigdzie nie ma :?
A ja lubię czytać. :D Znaczy, zależy co. Jeśli jakąś powieść sensacyjną, kryminalną bądź fantasy to bardzo chętnie, ale jakieś głupie lektury to.. :x Właśnie mam napisać wypracowanie na czwartek, a jutro muszę oddać książkę :roll: najgorsze jest to, że nic nie pamiętam z niej :shock:
Suszona, też ciągle słucham tej piosenki... piękna jest :)
A teraz udaję się na spacer z psem, bo matka mi spokoju nie daje :x
Zuki spacer z psem to najlepszy powód żeby zażyć troche ruchu ;) Sama mam psa i to właśnie dlatego codziennie spacerek jest i bdb :D Właściwie powinno być ich pięć, ale... :roll:
Moja siostra właśnie wróciła z moim pieskiem... :D Wyręczyła mnie... U mnie jest o tyle źle, że psa łatwo wypuścić po prostu do ogrodu i nikomu się nie chce chodzić na spacerki... :?
W sumie też bym mogła ją wpuścić do ogrodu i niech sobie siedzi tam 2 godziny... Ale jeśli się z nią nie pójdzie na spacer po południu, to potem ciągle przy schodach siedzi i chce wychodzić :o nie da się jej oszukać.
Teraz czas na obiadek... jeszcze nie wiem jak to będzie, ale co tam.. :roll:
No mój piesek też ma dostępny ogród do dyspozycji. Naturalnie wszystkie drzewka trza było odgrodzić od tego lejca, no ale spacerek to spacerek. Ja się cieszę jak widzę że on się cieszy na spacerek i od razu chce mi się iść :D (no dobra nie zawsze -> jak jestem padnięta to mi się nie chce).
Ja jak wracam ze szkoły to już się robi ciemno, a po ciemku nie lubię chodzić... A w weekendy to mi się przeważnie nie chce :? Jakie macie pieski? :D
Też lubię chodzić z moim psiakiem, ale nigdy rano :evil: Ledwo do szkoły się wyrabiam (3 minuty drogi...) a jeszcze na spacerek bym miała iść... Uwielbiam za to wieczorem, jak się chłodno robi, przechodzę przez park idę takim pseudo lasem na łąki i z powrotem, coś wspaniałego :D
Ja mam czarną labradorkę -> Uzi :D
10 miesięcy ma :twisted:
No ja lubię wieczorkiem jak się ściemnia już iść sobie przez pole ( rano nie ma szans nie pójdę, chociaż gdybym się przyzwyczaiła to może :roll: ). A teraz wieczorkiem chodzę.
Ja mam Syberiana Husky :D Hehe...może jak jeszcze schudnę coś nie coś będę z nim biegać, hehe w końcu zaprzęgowy jest i w ogóle, ale sanek nie chce ciągnąć :P Za to za rowerkiem może biec...eh... kiedy bedzie ta wiosna? Albo nie najpierw Święta. Kiedy będą no, kiedy? Ja chcee już Święta :!:
A jakie wy macie psiaczki? :D
A mój husky nie ma niebieskich oczu tylko brązowe i ma umaszczenie czarno białe :D
Husky są fajne :twisted: Takie mięciutkie :D Mój kolega mówił, że jak go musiał wykąpać bo się gdzieś wytarzał, to taki chudziutki ten pies naprawdę :shock:
Chciałabym mieć jak moja Uzi -> pare dni sobie bardziej poje, nie porusza się to grubnie, a jak 3-4 dni będzie codziennie biegać to chudnie :o dziwne...
Ba labradory mają skłonności do tycia :( Wiem bo moja koleżanka też ma czarną labradorkę ;)
Labrador musi mieć raz dziennie intensywny spacer żeby nie tył...
Cóż mój piesek jest nawet za chudy, nie chce jeść, już takie kombinacje dostaje że szok, je lepiej niż nie jeden człowiek a i tak czasem nie chce. A husky'ego jak się kąpie to autentycznie pół psa zostaje...serio! A tak szczerze to teraz wolałabym labradora albo goldena, bo husky nie należy do najbardziej posłusznych :lol: A ja mam akurat łobuza takiego, że szok.. :o
Uwielbiam husky i labradorki :D :D Oba są śliczne :D
Ja mam airedale teriera (nikt nigdy nie wie, co to za rasa :P - tu macie linka http://www.kateconnick.com/postcards/airedale.jpg )
Ale fajny...taki słodziutki :D
Wiem :wink:
Po tej rozmowie o pieskach zachciało mi się z moją wyjść, ale już ciemno... Jutro po szkole szybko zjem obiad i pójdę z nią do lasu, jeśli będzie jeszcze w miarę jasno :D
Ja za niedługo się wybieram.
Wiadomo trzeba jeszcze coś nie coś na forum popisać :D
Ja lubię chodzić jak jest ciemno, tylko problem się pojawia jak muszę ją puścić ze smyczy, nijak nie ma jej widać :D
Skończyłam fizykę, przepisałam zeszyty, a za chwilę zabieram się za historię.
Już po kolacyjce :P Więc dzisiaj:
śniadanie: serek wiejski ze szczypiorkiem, tost z Almette jogurtowym, kromka chlebka żytniego z serkiem topionym, kawa Bio-Active pół saszetki 344 kcal
II śniedanie: Crunchy batonik musli ze śliwką 141 kcal
obiad: rosół z odrobiną makaronu, warzywa na patelnie Hortex z przyprawą orientalną 245 kcal
kolacja: 3 plasterki szynki z indyka, Danone Activia z suszoną śliwką, tost graham z Alemtte jogurtowym, kromka chleba żytniego ze słonecznikiem 318 kcal
dodatkowo: butelka Nałęczowianki ze smakiem 80 kcal
Razem: 1129 kcal
hotchocolate słodki psiak :D
No, a teraz do lekcji... :evil:
ja mam owczarka szkockiego ;]
Ucz się, ucz się pilnie :)
Dzisiaj bardzo ładnie z dietką :)
A wiesz co mnie się wydaje, że czarne psiaki właśnie dobrze widać... hehe... mój co prawda ma czarną sierść, ale wiecie jak to husky na mordce biało troszkę i łapki białe więc spoko go widać. Ale ja go nie puszczam bo by zwiał :( ho ho...aż by się kurzyło...
husky są śliczne :lol:
Śliczne to fakt, ale takie nieposłuszne. Cóż indywidualiści. I jak tu takiego ukarać jak spojrzy swoimi słodkim oczętami?
Mnie mój psiak słucha... ale nie zawsze. Czasem jestem na drugim końcu parku a ten wariat biegnie wprost na ulicę :evil: Dba o moją kondycję, nie ma co :D
Skończyłam historię... poćwiczę i później jeszcze raz przeczytam i jeszcze fizyka :x
Najlepiej się wychodzi jak śnieg jest :) Bo się odróżnia, a tu czasem jak idę to tylko białą bródkę czasem widać i błyszczące oczki :D
O ja już widzę mojego na śniegu. :D
Na mnie czeka angielski i jeszcze praca na polski ( nie nie jestem aż taki leń ta jest druga, już jedną dziś napisałam)
A ja się w dalszym ciągu obijam.
Czyli nie jestem jedynym leniem ? :o
Najwyraźniej nie :wink:
;)
ja tez sie obijam:D
caly dzien prawie wkuwalam
Skończyłam :D
- rytuały x3 (omg, od jutra 5 powtórzeń :x)
- 15 minut na rowerku z prędkością 30km/h :twisted:
- pilates 25minut
- 8 minuts abs
Czyli: jakieś 53 minuty :D
Jeszcze popołudniu ten spacerek z Uzi 20 minut ^^
MakeMeHappy nie, nie jesteś jedynym leniej :P Ja potrafię cały dzień przesiedzieć i w sumie nic nie zrobić, bo mi się nie chce :roll:
A teraz zaparzyć herbatkę i przysiąść to tej skarbnicy wiedzy jakim jest mój podręcznik :evil:
Oj ale ja powinnam mieć obok emblematu zamiast duży grubasek, duży leniuszek :P
Ale nic na to nie poradzę że nie mam już siły :roll: