No gratuluję pokonania pizzy. Punkt za silną wolę
Ja też się właśnie co 2 tygodnie waże, bo w jeden tydzień może nic nie spaść i wtedy bym się załamała i typowe dla mnie myślenie " i tak nic nie schudłam to zjem sobie te czekolade" no i jem czekolade i tyje... a tego nie chce. A co dwa tygodnie musi, musi być coś mniej![]()
Zakładki