Ja kiedyś tak dużo jadłam ze masakra teraz 1200kcl to jest nic wporównaniu do tamtego.... ale będzie dobrze :)
Wersja do druku
Ja kiedyś tak dużo jadłam ze masakra teraz 1200kcl to jest nic wporównaniu do tamtego.... ale będzie dobrze :)
Psychojadku jasne że wykreślamy, ale to trochę potrwa... :roll:
Jak tam u Was dziewczyny??
wykreslamy wykreslamy:)
u mnie dzisiaj dietowo:) jestem zadowolona:)
uzaleznilam sie od sera zoltego light oczywiscie :shock: :?
Każdy miał kiedyś większe napaaady ..
niestety
ja miewalam raz w tygodniu...
teraz jestem na SB i jest spoko nie mam wyrzutow sumienia jak cos zjem i nie mam az tak wielkiej ochoty na slodkie mimo ze w lodwce jest pyszny placek a w szafce czekoladki
Cóż w moim przypadku te napady były codziennie non stop praktycznie i efekty są w postaciu wielu kg tłuszczu. Ale nie ma co tam tego rozpamiętywać tylko patrzeć w przyszłość...
To SB coraz bardziej mnie ciekawi ;)
Ale narazie myślę o diecie Trzech Minerałów
co to za dieta?
pierwszy raz o niej slysze
Ja też nie słyszałam.
Tyle siedze w dietach, ale zawsze stosowałam tylko te opierające się na liczeniu kalorii. To tyle jeśli chodzi o moje roczne doświadczenie.
wszystkie damy sobie rade ! :)
musimy bo to jest nasz cel 3mam kciuki za wszystkie :D
w kupie siła :!: :twisted: 8) :lol:
No dieta 3 minerałów to jest oparta na tym, że dania są bogate w chrom, cynk i magnez wpływające na gospodarkę tłuszczową w organizmie. (w dodatku do gazetki kiedys bylo 15 najmodniejszych diet i taka tam była, rzeczywiście w internecie o niej nic nie ma :()
A dzisiaj jest chyba nawet lepiej niż wczoraj...
Więc tak:
+ Śniadanie: rogalik,1,5 łyżeczki masła roślinnego,1,5 łyżeczki almette, 2 plasterki żóltego sera, pół cebuli, szczypiorek, papryka
(około 420 kcal)
+ Obiad: kasza gryczana, 2 zrazy wołowe, buraczki smażone
(około 450 kcal)
+ Podwieczorek: banan, zielona herbata
(około 130 kcal)
+ Kolacja: bułka pszenna, łyżeczka masła, plasterek żółtego sera, łyżeczka almette, rzodkiewka, jabłko
(około 386 kcal)
Razem: około 1386 kcal
Do tego ponad godzinka spacerku, miał być rowerek jeszcze, ale mi się nie chciało...
Mówiłam, że będzie mniej...
A jak tam u Was?
U nas gud :) ja wczoraj wszamałam 1200kcl a zobaczymy jak będzie dziś :) mam nadzieję,że tylko lepiej :D buziole :*
co słychać? :)
A dzisiaj nawet ok, wczoraj był dzionek bardzo zgodny z dietą 3 Minerałów ...hehe...
i dzisiaj póki co też jest.
Na śniadanko zjadłam: 1 jajko na miękko, 120 g serka białego półtłustego (niestety) z 1,5 łyżki śmietany 18 %+ cebulka i rzodkiewka, 1 kromkę chleba żytniego i pół kajzerki to będzie razem około 480 kcal
Jajko jest bogate w chrom więc by się zgadzało z dietą 3M :D
A jak tam u Was?
ja dzisiaj skusilam sie na samo białko z serem feta light
dobre:)
U mnie dobrze xD mam faze z "malinkami" kumpela dała mi taką piosenke bardzo wesoła :D masz może gg??? mój to 8426507 :) zapraszam do mnie :*:*
No mam gg... oczywiście, że mam :)
mi sie ostatnio nie chce siedziec na gg :?
To bardzo dobrze Ci idzie...Ja nie lubie weekendow tylko z jednego wzgledu, otoz gdy jestem w domu zwyczajnie bardziej chce mi sie jesc.
Nie bywam glodna ale CHCE MI SIE! :evil:
:lol:
nie uleglam...;)
A ja właśnie zjadam mniej kcal bo nie jem II śniadania :D
a ja musze bo do obiadu bym nie wytrzymała! :P
ja w soboty i niedziele jem 3 razy dziennie... w tygodniu 4 hehe ale kaloryczni wychodzi mi podobnie
je tem bym jadla tylko dla samego jedzenia
Cóż mi trudno w weekendy jeść drugie śniadanie jeśli pierwsze jem o 12 :roll:
ja sie budze 8-9 :)
A ja przez to ze wstaje w tygodniu o 6, w weekendy spie do 8 i chcialabym wiecej ale nie potrafie! :x
a ja w weekendy nadrabiam ...;( i to potrójnie...
No a ja miałam plan wstawać o 9, obudziłam się o 7 i znowu zasnęłam, wstaję a tu 11 :shock:
Ale to weekend - wolno :)
hehe tak to jest... niestety
Nie ma co się załamywać...
Dzisiaj ćwiczenia na brzuch - nie ma że boli!!! :twisted: :twisted: :twisted:
ja dzisiaj zrobie sobie chcile rowerka i pare brzuszkow bo ostatnio cwiczylam jeszcze na wakacjach :oops:
a ja już ćwiczę od dwóch tygodni, zle za to wcinam jak nakręcona;( i żadnych efektów poza mięśniami i zakwasami na brzuchu:/
A ja troszkę ćwiczyłam, potem przestałam i teraz chcę znowu zacząć :D
ja jak nie ćwiczę brzucha, t zaraz mi się wałki robią , a one w moim wydaniu wyglądają obleśnie i każdy mi zwraca uwagę;(
jak cwiczysz to wiecej jedz;p bedzie Ci sie chcialo bo wiecej spalasz
To co dziewczyny? Bierzemy się za ćwiczenia ;)
nom ale od jutra:D
Ja tez cwicze, codziennie ale jakos nie czuje efektow!
Zaczynam mocniej, razem z Wami ale od dzisiaj ;)
ja dzisiaj jeszcze mamkupe roboty zobacze jak sie wyrobie jak bede miala czzas to pocwicze