Ta cała nauka miesza w planach że hej... :? :evil:
Wersja do druku
Ta cała nauka miesza w planach że hej... :? :evil:
Właśnie... A niektóre z nas mają ważniejsze sprawy na głowie niż nauka... Np. zrzucenie 20 kg :wink:
no nie??
ja jak w wakacje bylam na 1000 kcal to mialam wszystko ustawione,zaplanowane co do godziny a teraz przychodze do domu i nie wiem co dalej......i wogole tak dlugo w tej szkole ze jak sie trzymac tych wszystkich zasad odchudzania to nic z tego nie wyjdzie bo nawet jak jesz co 3 godz. to własciwe kanapki czyli same wegle a przeciez na diecie to trzeba ograniczyc......i kanapki sa kaloryczne dosc, w domu to juz bym za to zjadla kawalek gotowanego miesa i bym byla bardziej syta a tak...
Mogłam się za to zabrać w wakacje :?
A ja właśnie w wakacje się nie odchudzałam :lol:
W roku szkolnym wszystko zrzucilam, i było mi nawet łatwiej ;]
Może... W wakacje czasami się nie ma co robić, to się sięga po jedzonko...
Ja też się mogłam wziąść za siebie wcześniej :x (leń patentowany :x ), ale w sumie teraz jest łatwiej, poza tym lato, wszyscy wokół jedzą lody... no po diecie :roll:
Dla chcącego nic trudnego. Teraz też damy radę.
No pewnie :D Ze zdwojoną siłą :D:D:D
powiem wam że mi bylo w wakacje łatwiej,chociaz teraz rzeczywiscie moze nie nudze sie juz tak jak czasem w wakacje i z tego powodu jakos mniej mysle o jedzeniu
ale w wakacje pilam wiecej wody(przez te upaly) i łatwiej bylo z tego powodu schudnac
no i jak byly upaly to mi sie az tak jesc nie chcialo a teraz jest zimno i trudniej wytrwac
no i w szkole kusza tymi slodyczami, drozdowkami etc.
Ja i tak wypijam 3 litry wody co najmniej... I tak czy inaczej, cały czas myślę o jedzeniu (tzn. co zjeść potem)
Teraz można pić herbatkę :)
O, idę zaparzyć herbatkę i do książki :D
Ja spokojnie wypijam teraz z 3 litry herbaty :lol: Jaak nie więcej ;d
Ja mam taką pyszną :D I na dodatek niby wspomaga odchudzanie :D
A ja nie wiem ile, w każdym bądź razie duuuuuużo herbatki zielonej piję :D Oczywiście bez cukru :D I nawet mi smakuje :D
Zieloną też piję. Pycha. Bez słodzenia :D
ja tych na odchudzanie też.
Ale jednak litry to pije zwykłej ze słodzkiem, bo bez to bym nie za dużo jej piła jednak.
a ja pije kawe:P
heh...
Hej Laski :)
Wróciłam.
Było świetnie. Jak wróciłam do domu to od razu stanęłam na wadze i co pokazała? 58 kilo, czyli 2 kg mniej niż w piątek. Cóż, wczoraj nie jadłam nic, a dzisiaj, do powrotu: 3 kanapki z pastą jajeczną, dżemem i z margaryną niskokaloryczną, na obiad surówka - czyli będzie z 450 kcal. Jak wróciłam to zaszalałam, niestety: jajecznica z pieczarkami (300 kcal), 3/4 małej bułki (150 kcal), 5 wafli oblewanych czekoladą (500 kcal), 3 duze kromki z dżemem i masłem (400 kcal), 8 biszkopcików (120 kcal), szklanka soku jabłkowego (120 kcal).
Zawaliłam...
Nie wiem jak mogłam.
Wczoraj głodowałam, a dzisiaj taki rzut na żarcie... Cholera...
Jutro się załamię, jak zobaczę ile będzie na wadze, jak wygląda mój brzuch.
Do tego... poznałam dziewczynę z zaburzeniami odżywiania. Nie wiem czy to Ana, ale Agulka je jeden posiłek dziennie tylko... 43 kilo ma, wzrostu poniżej 160 cm... I jest moją motywacją, zeby schudnąć chociaż te 5 kilo.
Znowu się zakochałam. Adam K.
Boże...
Pozdrawiam :)
uszy do gory , jezeli waga wskoczy to bedzie to na pewno tylko jedzenie w Twoim zoładku .
To sa wlasnie uroki glodowek , n powaznie Perwers nie warto!
jedz normlanie a na pewno schudniesz i nie bedzie takich wpadek
Ja nie marnuje czasu już na glodówki właśnie przez coś takiego. Kilka dni nie jedzenia a potem mega napady i wielkie wyrzuty sumienia ;/ a waga wraca do punktu wyjścia więc bez sens jednym słowem.
No ale zwarz się nie odrazu tylko odczekaj z jeden dzień, bo napewno waga pokaże w pierwszy dzień więcej, bo jedzenie.
Mi napwed po napadach wraca niedługo potem na swoje miejsce.
U mnie dziś oki, ładnie poszło ok 1500 kalorii.
uuu widzę że Adasia wyczaiłaś ;d
Ja już się nudzam, bo mój kochany właśnie do domu poszedł :(
cii...jutro go przecie znów zobacze w szkole, a potem w domku hehe ;]
To ładnie, że 1500 8)
Racja żadnych głodówek nie opłaca sie :!:
Fakt, strata czasu takie głodówki.
no strata cos o tym wiem :(
Ja po śniadanku i zaraz lecę do szkółki :wink:
Dziś na 9 mam.
Pozdrówka, trzymajcie się ładnie dziś.
a ja zaspalam :| i ide na 3 lekcje :?
ja wlasnie wrocilam........zwolnilam sie bo strasznie zle sie czuje
jak zwykle zreszta ostatnio
czekam na wyniki krwi eh........
Magdullusia to nie fajnie co ci jest? :(
A jaa dopiero wróciłaaam...ufff nareszcie trochę spokoju :wink:
co mi jest?
no wlasnie nie wiem jeszcze dokladnie
mialam jedne badania no i tam mialam za malo zelaza, podwyzszony potas,wapn,ale elektrolity tak wlasciwie mailam w porzadku
no i teraz sie zastosowalam do rad lekarza i znowu poszlam do lekarza na pobranie ktwi
po miesiacu od tamtego badania
a w trakcie tego miesiaca dwa razy bylam na antybiotykach bo bylam przeziebiona
i jeszzce u mnie nerwice wykryli
uuuuu nie za fajnie :?
no ale miejmy nadzieje ze bedzie lepiej:)
no ja tez mam nadzieje :)
bo tak w takim ciaglym zmeczeniu od przeziebienia i z non stop bolacym sercem to sie zyc nie da
kurcze przewalone:/
a jak tam dzisiaj dieta u Ciebie?
a w porzadku
nie wierze ze to ja pisze :lol:
w sumie to mozna sie przyzwyczaic no ale mimo wszystko nie jest to takie przyjemne
Oj będzie dobrze :)
tez tak mysle
oby, oby :roll:
Będzie i kropka!! :)