Dasz radę :) Wszystkim nam się uda :D
Wersja do druku
Dasz radę :) Wszystkim nam się uda :D
4 kg to juz nie tak duzo...
bedzie dobrze
poradzisz sobie
dla mie to jakos mega duzoo...nigdy nie zeszlam pozniej 53kg
ale teraz sie zawzielam....:P
wogole to najlepiej jakbym jak najszybciej je stracila
bo juz mi sie nie chce byc na diecie:P
A co ja mam powiedzieć, przede mną jeszcze 17 :roll:
ja w tamtym roku mialam taki zastoj...
dobilam do 58kg i za zadne skarby nie chcialo mi zejsc...
jadlam dziennie tylko kefir owocowy z otrebami i 1-2 jablka i nie chcialo zejsc...
pozniej jakos to poszlo:) byla inna dieta i ruszylo:)
i teraz jest bardzo ładnie :)
noo mam nadzieje ze Cie szybko dogonie:D:D:P
nie musi byc szybko
ale zeby bylo na zawsze:P
Nawet ja to zrozumiałam :D Zawsze chciałam schudnąć jak najszybciej, ale już teraz to mi nie zależy na tempie :D
Dziś na bank będzie 1500 ;] I pojutrze i po pojutrze też hehe xD
Ważyłam się kontrolnie i 46 kg się trzyma, więc humor mi doopisuję.
Właaśnie, najważniejsze trwale schudnąć. To się liczy baardzo.
Kasi3k jeśli zawzięłaś się tak mocno jak ja rok temu, to nic cię nie powstrzyma. A właśnie zrobiłam to dokładnie rok temu, bo w listopadzie. To mija ROK jak nie jem słodyczy :shock:
Zdarzylo się tak okazjonalnie z 2-3 razy w ciągu roku i to chyba był tylko kawałek czekolady, bo miałam handre.
Tak to jem te bezcukrowe, czy batoniki musli.
Daacie radę, ja już sie ciesze że wychodze. Tzn. wychodzić to ja niby zaczęłam przed wakacjaaami hehe :roll:
To dobrze, że sie cieszysz 8)
Ja nie wiem jak ty tak potrafisz tyle czasu bez słodyczy normalnie mistrzostwo :twisted:
A w święta też nic nie zjesz? :wink: :mrgreen:
:D Świetny avatarek. Rok bez słodyczy :shock: Ciekawa jestem, jak długo ja wytrzymam.
w tamte święta nie jadłam, a teraz?
No cóż u mojego taty wykryto niedawno cukrzycę i staram się mu dodawać otuchy. Głupio jak tylko on musi sobie odmawiać, w dwójkę jest raźniej.
Ale ja zobaczę, coś dobrego czemu nie ;]
hehe dzięki, avatarek bojowo nastawiony bo przyszedł czas trzymania wagi ;d
Ja sobie muszę wymyśleć jakieś dietkowo-świąteczne jedzonko, bo inaczej wiem jak to się skończy :?
oj zawzielam sie :D:D
mam jednej naprawde MEGA powod
ktorego niestety nie zdradze:D:D
ja nie chce normalnie wygladac jak teraz
chce byc chuda:P:P =)
O ty! Też chcę mieć taką motywację! :x
dużo ci nie brakuje ;]
:D Ale i tak jestem ciekawa co (lub kto :P ) to takiego :D
o ja tez chce byc chuda bardzo bardzo bardzo :)
ale u mnie to pewnie sie na checiach zakonczy zreszta jak zwykle :roll:
Ja gdybym chiała to bym jeszcze zrzuciła kilka kg. Wystarczy, ze się uprę.
No ale mam już za dużo problemów :twisted:
waam też zrobiły się ciemne włoski na rękach i brzuchu ?
mówie wam masakra, szczególnie na rękach ;/
I wszystko przez odchudzanie.
mi na rekach sie zrobily
na brzuszku to moze tak troche ale nie widac specjalnie
za to na rekach to na odcinku od łokcia do dłoni takie ciemne cos
najgorzej to pod swiatlo
nigdy nie mialam takich ciemnych wloskow
u mnie nie trzeba światła, po ciemku widzę :twisted:
Nie wiem jak się tego pozbyć wrrr...
Gdzieś czytałam że jak się ma rozchwiany system odżywiania to się tak robi ;/
Dlatego teraz się musze pilnować.
Regularne posiłki by się przydałyy :roll:
a te wloski to nie przypadkiem rozstrojenie ukladu hormonalnego? ja takich na szczescie nie mam
Czekoladko Ty tez bedziesz chuda:)
no tym powodem na pewno jest KTOŚ :)
:arrow: Parish- ano pewnie ze by sie przydaly:) ja zawsze stram sie jesc regularnie:)
wiecie co dzisiaj rano stanelam na wage (po sniadaniu wiec moze dlatego) i bylo pol kg wiecej:(
heheh na bank dlatego ;]
Pownnaś wiedzieć że jedzenia waży! ;p
Ja zjem raz o tys kcal wiecej i na 2 dzien waze nie wiele wiecej, a na 3 znow wraca do normy.
Tylę dietujesz to powinnaś wiedzieć, że ważymy się na czczo ;]
Jadłaś pewnie dalej niewiele wiecej ponad 1000.
no niestety
tak mysle ze to moze tez dlatego ze wczoraj dodalam sobie 100kcal:)
to moje jedzenie mialo ok 170g:D
bo to bylo 5g platkow 100g jogurtu i pol mandarynki hehe tak zeby sie w 250 kcal wtrobic:D bylo 257:D
a co tam pol kilo mi spadnie za 2-3 dni
No co ty przez 100 kcal :shock:
Przeciez sama wiesz że po napicu wody waży się wiecej.
dodając po 100 kcal dziennie to ja chudlam.
Ty też schudniesz dodająć tak malutko.
jak narazie mi przybylo:D
zobaczymy co sie bedzie dzialo
zrobilam sobie dzisiaj fajne leczo SB tzn ja oczywiscie je troche zmodyfikowalam hehe wyszlo mi w calosci 640kcal niezle
0,5 kg to nie dramat i zobaczysz że to chwilowe..
wiem dlatego nie przejmuje sie tym
I bardzo dobrze :)
hehe wiem:)
Ty nie marudź, że ci 0,5 kg przybyło tylko wychodź z tej diety :wink:
wychodze nawet przed chwila jadlam leczo:D
I dobrze :D Ja czekam na swoją 15:20, żeby móc zjeść obiadek :D
ja az tak dokladnie sie nie trzymam por posilkow...
A ja przez ostatnie 5 dni tak. Nie wiem jak to jutro będzie, bo mam do 15:20 lekcje...
a o ktorej bedziesz w domu?
Ok. 16. Może sobie wezmę jakiś serek wiejski i kanapkę, albo jabłko czy coś takiego i potem więcej zjem na kolację...
Hm... lepiej nie. Wróć do domu i zjedz spokojnie obiad... Ale zrobisz jak zechcesz..
Jeszcze przemyślę. Może zrobię tak, że w poniedziałki, wtorki i środy po prostu będę jadła obiad o 16, a wtedy kolację o 17.40... Tylko że we wtorki mam o 17.35 angielski.. :?