dieta niskokaloryczna nie zmienia zbytnio nawyków zywieniowych, przynajmniejw moim przypadku. No bo patrzcie, jadłam śmieci, ale tak żeby nie przekraczać limitu. I wychodzi na to że nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio obiad do dziś (bo dziś wogule szalałam)

Wdrażam się w szczegóły SB i coraz bardziej mi się wszystko podoba.
Tylko się jeszcze muszę dokladnie zapoznać z tym co można, to poszperam na tym wątku co mówisz.

Jutro podobno na obiad ryż z jakimś indykiem w sosie.
Ryżu to wiadomo nie zjem, a ten indyk to chyba nawet wskazany, to chude mięsko.

Dobra idem sie podowiadywać ;d