fajnie, że starasz się przestać liczyć :) bo w sumie ile można? ;)
najlepiej byłoby już odchudzać się bez liczenia, ale to trudne :roll:
ja w sumie też mam taki nawyk, że wszystko przeliczam i myślę, ile ma to, ile tamto, ale w wakacje sobie totalnie odpuściłam. dobrze mi z tym było :)
ale teraz :roll: czas schudnąć, więc muszę jakoś się doprowadzić do porządku :)
miłego dnia :)
aha, miałam pytać jeszcze... ile ważyłaś, kiedy zaczęłaś odchudzanie?