-
hejj
dzis w miare ok:
sniadanie: serek wiejski z dodatkami + jedno merci (71kcal) :twisted:
2sn:jabłko
3sn:jabłko
o:kotlet z dyniu, surówka i kasza w sosie chrzanowym
pw:jabłko
ko: planuje salatke owocową
wyliczone na 1300 ;]
dzis w szkole bylo wazenie, mierzenie itd.. ;/
chcialam sie zwazyc dopiero w styczniu.. albo i wcale.. dobrze mi bylo bez tego ;/
masakra.. zostaje na 1300 póki co
-
waga: 50 kg .. ;/
kurcze nie mowie ze duzo ale myslalam ze waze mniej i nie balam sie swiat, czy troche przytyje itd.. i myslalam ze na 50 kg bedzie mi ok ;] <tak szacowałam to tylko>
a teraz jak widze ze waze 50 to za nic swiat nie moge sobie odpuscic, bo nie chce wazyc wiecej niz 50 i koniecc. niby zostaje mi to utrzymac.. ale swieta kojarzą mi sie z przytyciem , nie ma co :/
bo wymiarki są ok, tylkop waga mnie w sumie zdziwiła (chociaz nie wiem na co liczylam.. ?? )
-
nie jest tak zle
a z dieta pieknie:)
-
buu ;/
no ta waga mi sie tez podoba
tylko myslalam sobie do tej pory ze moge nawet ciut przytyc a bedzie ok..
i bylam spokojna o dietke.
a teraaz.. nie chce wiecej wazyc, dal mnie to w sam raz,
ale wolałabym dochodzic do stabilizacji wagi z nizszej, z zapasem do przytycia w razie czego
no bo nie wierze.. zaczne zwiekszac kcal a nie przytyje jak bede jesc normalnie..
uuu ;/
zostaje na 1300!
-
dziewczyno masz 173 cm , wazysz 50 kg i rozpaczasz ? :? :shock:
-
jestem z siebie zadowolona i nie rozpaczam, tylko chodzi o to
ze mialam juz bardzo dobre nastawienie, i nie balam sie złapania kilograma przy wychodzeniu z dietki czy cos (tzn tak na oko)
a teraz - podoba mi sie wynik 50 co oznacza ze nie chce przytyc, i ciezko mi uwierzyc ze zwieksze kcal a nie przytyje..
-
jak bedziesz zwiekszala stopniowo to bedzie dobrze
-
uhh musi byc good :twisted:
nie mam zamiaru cale zycie przeliczac panicznie. o nie !
ale przed wazeniem mialam spokojniej w glowce, a teraz kontroluje i mam pobudki do panikowania.nie chceee :P
-
a co to wazenie zmienilo ? przytylas teraz czy co? ile wazylas jak sie ostatnio wazylas?
-
ostatnio sie wazylam po powrocie z wakacji- na przelomi lipca i sierpnia [bylo chyba 49.8 czy jakos tak ] ale to jeszce bylo przed dietą!!
bo ja pozniej przytyłam szybko i dużo, do października..
ale wagi nie byloo 8)
a teraz, nie wiem czy przytyłam, chyba nie, bo wymiarki jakie byly takie są, nawet jestem skłonna stwierdzic ze sie trzymają tak realnie, nie zebym naciągała cus ;]
wiec jest ok, no ale po wazeniu- ze swiadomoscia ze nie chce NIC przytyc i nie moge pozwolic bo nie chce wiecej niz 50 kg to boje sie konrolowac zbyt obsesyjnie, liczyc przejmowac, maniakalnie mierzyc..
no sprobujemy powalczyc ;] :twisted: