gratuluje :D ja od tygodnia sobie nie odmawiam :evil: :oops: zobaczymy czy moja waga też nie odmówi :D
Wersja do druku
gratuluje :D ja od tygodnia sobie nie odmawiam :evil: :oops: zobaczymy czy moja waga też nie odmówi :D
a ja właseni nie wiem, chyba sobie nie bede odmawiac ;)
tylko norma :)
dziękuje bardzo :)
hehe ;)wazne nasze samopoczucie, a juz ta waga nie taka najwazniejsza, kazde gramy iw ogole ;) bedzie dobrz e;* :)
nie odmawiaj sobie pewnie
wiecie, w czoraj jdałam juz big milka, no a dzis jak barazie to wlasnie zdalam sobie sprawe ze nie mam dzis ochoty na nic slodkiego :D
jeeej :D nie spodziewałam sie tego po sobie :D hehe ;)
witam :D
wczoraj jednak sobie zjadłam deserek :D z budyniu , polowy big milka , lyzeczki miodu, lyzki cini minis i 1/3 banana :D mniamiiii ;)
i pocwiczylam jeszcze bo mam od kilku dni mase energii:D:D:D pozytywnie :D
dzis tez okk :)
a jak tam u was? :*
hmm, nie wiem czy bede mogla wpasc jeszcze a wiec
Czarodziejskich chwil
Ciepłej rodzinnej atmosfery
Uśmiechów, zdrówka,
Pyszności na stole, cudownych prezencików
Spełnienia marzeń
Wyjątkowego Sylwestra
i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!
:* :* :*
Dziękuję :*:*:*:*
Tobie też życzę Wesołych Świąt, pięknych prezentów, dużo uśmiechu na twarzy, wiele radości z życia, utrzymania pięknej sylwetki :wink: samych wspaniałych przyjaciół, rodzinnej atmosfery w święta...
Sylwestrowe jeszcze zdąże złożyć :D
A tak poza tym gratuluję tego, że się wtedy powstrzymałaś przy kumpeli, ja przy swojej nie mogę za bardzo bo wtedy ona nic nie je :? :? ale cóż...
Jeszcze raz wszystkiego NAJ :* :D :D :D
thx:* tobie również wszystkiego naj, czego sobie życzysz (tylko rozsądnie ;)), bo sama wiesz najlepiej czego ci trzeba :) :*
ja mam w zamrazalniku takiego loda ktory ma 52kcal hehe
ostatnio jem duzo suszonych rodzynek, sliwek, daktyli, fig...
wole je 1000 razy ardziej od slodyczy...;]
ja Tobie tez zycze wszstkiego najlepszego
przede wszystkim spelnienia najskrytszych marzen i cudownego noergo roku
Pychota!
Tobie też wszystkiego naj :*
dziekii ;)
suszonaaa, a co to za lód taki migiczny ;> ? :D
wczoraj mialam ochote wyjsc pobiegac, to nikt nie chciaaal ;P ;) to nic ze byla 23cia :D:D
ale co tam;) pocwiczylam ze 20 minutek to okk :) zobaczymy jak dzis bedzie :>
u mnie jak narazie okk, jestem juz w domku co oznacza obiadek: ze schabowym :twisted:
;) no dobraaa jakos mam nadzieje przetrwamy :D
a wigilia- tak jak mowilam u cioci, nic sie nie zmienilo :P trudno ;)
zdam sie na siebie :D i podołamyy :) :*
a jak tam u was? :)