nazywa sie Pudingowiec hehe jakis taki dziwaczny, ale dobry:) nie jest duzy, ale kakaowy hehe i w miare slodki;)
u mnie ok nareszcie troche wolnego...
Wersja do druku
nazywa sie Pudingowiec hehe jakis taki dziwaczny, ale dobry:) nie jest duzy, ale kakaowy hehe i w miare slodki;)
u mnie ok nareszcie troche wolnego...
dzięks ;) hmm niezly niezly musi byc ;>
ahh wolne wlasnie :D wrrreszcie :)
uciekam narazie bo musze jeszcze pomóc mamie upiec ciasto i ubrac choinkę u babci ;)
no i jeszcze znaleść czas zeby co nieco jeszcze uprzątnąć u siebie ;D
narazie jest 750 kcal, jeszcze kolacyjka i deserek :twisted: jeszce nie wiem coo :)
a czuje w srodku, w sobie .. chyba taki maly przelom.. serduszko mi topnieje powolutku.. bardzo ostrożnie bo rany nie znikają . . ale kamień się zaczął kruszyć.. :***
Nareszcie przerwa! Właśnie zrobiłam napoleonkę i jabłecznik, a jeszcze czekają na mnie babaeczki i rybka po grecku =) Ciężki ten dzionek... :D
Mayha to dobrze że wreszcie cos zaczyna się dziać :*
ladyhoney mniaaaam :D
ja robilam serniczek mmmmm :):):) <pyyszna masaa ;) >
ale tylko troszke pomoglam ;)
U mnie nie za dobrze, pierwszy dzień świąt zakończyłam zatruciem pokarmowym i wieczorem nad sedensem :? Jutro bedę się trzymać, będę jeść to co lubię, a nie cokolwiek byle się zapchać i w dobrych ilościach.
Trzymaj się kochana!
Słońca trzmać się mocnooo! :D
u mnie wczoraj :
sn:200
o:550
k:300
pw:150
+ ok 100 z podjadania :twisted: troszke maaasy, gryzka sernikaa i cukieracha :D
no i pocwiczylam troszke, pokrzątałam się i ogólnie troche ruchu bylo ..uffff
wiec dalo rade jakos ;)
a dzis jak narazie:
sn:200
o: jeszcze nie wiem ile to ale bedą kopytka z sosem grzybowym + surwka z kapusty
potem wigilia - od 17tej , no i sie zobaczy hoho :twisted:
chcialam dzis pobiegac troche ;] ciekawe co z tego wyjdzie ;)
trzymajcie sie dziewczynki dzisiejszego wieczoru!! :D DAMY RADE :*
*merry christmas :)
Ja już nie mogę się doczekać tej 18...i tych prezencików...olewam dietę buziaki:*
nooo
i czas rozrachunkuuu :D
ogolnie dzis:
sn:200
o:250
iii.. wigilia i jeszcze po niej .. uhuhuuuu :P
caly dzien razem ok 2300 kcal ;] no niezle niezle
juz slucham rad: dziewczynbki co teraz?
ciesze sie ze nie czuje wyrzutow tylko brzuch mam twardy i duuuzy i ooooj ;)
ale nie czuje zebym "przytyla " po jednym dniu heheh ;)
na szczescie bez paranoi :D
a jak u Was?
heh;) mam dosc slodkiego wiec mam nadzieje ze koniec z moimi wyczynami > i do sylwestra ;)
:* :* :*
A ja jestem z siebie dumna :D :D :D :D myślałam, że rzucę się na to żarcie a tu proszę...wcale nie było tak źle =) razem mi wyszło tak ok 1400 w porywach do 1600. Jeszcze dzisiaj czeka mnie ciężki dzień bo rodzinka się do nas zjeżdża i na 15 obiad, a ja jestem taka napakowana, że szok! Na szczęście mama powiedziała, że nie muszę jeść :wink:
mam nadzieję, żę u reszty też wszystko gra?
ja sie obzarlam ostro. juz mam ponad 1000 pewnie na koncie,a el olew;pp
Wesołych Świąt!
Bez zmartwień,
Z barszczem, z grzybami, z karpiem,
Z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.
Wesołych Świąt!
A w Święta,
Niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe
Niech Wam pachną na zdrowie.
Wesołych Świąt!
A z Gwiazdką! -
Pod świeczek łuną jasną
Życzcie sobie - najwięcej:
Zwykłego, ludzkiego szczęścia
;*