Strona 6 z 16 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 158

Wątek: Co siedzi w głowie Voice Tortoa? ;)

  1. #51
    VoicaTortoa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dobra. Spowiadam się

    I śniadanie:
    2 kromulki chlebka razowego - 170 kcal
    1 plasterek szynki z indyka - 25 kcal
    1 plasterek serka żółtego :P - 39 kcal

    II śniadanie:
    3 maleńkie jabłuszka - 100 kcal

    Obiad:
    Sok/kompot wiśniowy - 129 (niami )
    Zupka jarzynowa - ok. 100 kcal
    Ciupińka smażonego mięska - ok. 37 kcal
    Herbatka "Smukła Talia" Vitaxu (herbata nie ma kalorii, albo ma ich 1-2, prawda? Czy się mylę? )

    Podwieczorek & kolacja:
    Cappuccino - 60 kcal
    Orzeszki - ponad 500 kcal.. nie wiem ile tego dokładnie było, liczę na oko.. mam nadzieję, że jednak mniej..

    Co w sumie daje: ok. 1150 kcal.. Dobrze, ale te orzeszki mi tu nie pasują :P
    W ogóle nie wiem, czy dobrze obliczyłam te kalorie, jakby coś było nie tak to walcie
    Nie ważne, czy to, co robię, podoba się innym. Najważniejsze, że daje mi to szczęście.

  2. #52
    Guest

    Domyślnie

    Mięso. Jeżeli smażone to od razu idą kalorie w górę. Penierowane? Ile tego było?
    Nie grają mi te 37 kcal.

  3. #53
    VoicaTortoa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    No właśnie chodzi o to, że to były skrzydełka kurze, smażone, niepanierowane, ale skórkę i tak ściągłam no i zrobiłam tylko.. dosłownie dwa gryzy masakra, nie?

    Ojej. A ja znów jestem w szoku. Nie wiem, co się dzieje, ale ja chudnę!! :P I to z dnia na dzień.. przed chwileczką się ważyłam i patrzę.. 59 kg Dodam, że akurat mam okres, podczas którego zwykle się nie chudnie tak drastycznie.. o co chodzi
    Ale to b. fajnie znów widzieć z przodu 5-kę
    Nie ważne, czy to, co robię, podoba się innym. Najważniejsze, że daje mi to szczęście.

  4. #54
    VoicaTortoa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurczę, doszłam do wniosku, że "trochę" (za bardzo) się głodzę..
    Nie ważne, czy to, co robię, podoba się innym. Najważniejsze, że daje mi to szczęście.

  5. #55
    Awatar Zuki
    Zuki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    92

    Domyślnie

    Eh... gratuluję.
    I zazdroszczę.
    Mi dzisiaj waga pokazała 61kilo beznadzieja
    Can't catch tomorrow! ^^


  6. #56
    Guest

    Domyślnie

    Gratuluję! Ale ostrożnie z tym głodzeniem się...

  7. #57
    gieen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oo, widze ze sukcesy tutaj są!
    widzisz, jesli chodzi o pierwszy post-mialam tak samo. etap chudniecia, odchudzania skrajnego a teraz??... teraz jestem na etapie obżarstwa, niestety i zmartwien o swoja wage, stan psychiczny i brak kontroli. nie umiem, nie umiemm, nie umiem panowac nad soba. z zaniepokojeniem czekam, co mnie czeka za mieisac... powiedz, jak udalo ci sie znowu nad soba panowac-jak kiedys?!

  8. #58
    Guest

    Domyślnie

    Nie głodzisz się, słońce. 1150 kcal to akurat.

    Ja dzisiaj na wagę stanęłam a ta pokazała 60 kg, chociaż wczoraj zjadłam tylko około 350 kcal. Ech...
    Jeszcze dzisiaj się oczyszczę i będzie git, może cos spadnie.

    Pozdrawiam, buziak na miły dzień.

  9. #59
    VoicaTortoa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    gieen, ja nie potrafię nad sobą zapanować
    Po prostu fakt, że b. szybko zmierzam do nadwagi uderzył mnie niczym jakaś fala i to tak bardzo, że teraz się boję normalnie jeść jak kiedyś.. tzn. tak obżerać..

    PERwerS, dzięki, no i życzę powodzenia, na pewno Ci się uda coś zrzucić
    Nie ważne, czy to, co robię, podoba się innym. Najważniejsze, że daje mi to szczęście.

  10. #60
    VoicaTortoa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj. Gdzieś indziej już pisałam, co dostałam na mikołajki dzisiaj Tzn. 2 pary zielonych kolczyków (ssssliczne) no i oczywiście.. kupę słodyczy..

    Jest mi słabo i źle.. samopoczucie do dupy, jestem strasznie rozdrażniona, wszystko mnie wścieka, chce mi się wyć.. Na dodatek kręci mi się w głowie, ustać na nogach nie mogę, to chyba po tym, że dzisiaj praktycznie jeszcze niczego konkretnego nie jadłam -> nie licząc słodyczy.. nie było tego wiele, ale kalorie się sumują przecież..

    I śniadanie:
    Ciupińka filetów śledziowych w sosie pomidorowym -> 45 kcal
    Jogurt Danone -> 154 kcal
    Sok pomarańczowy -> 75 kcal

    II śniadanie:
    2 mandarynki -> 50 kcal
    2-3 orzeszki włoskie -> 35 kcal (poprawione )
    2 maleńkie kosteczki mlecznej czekolady -> 44 kcal
    1 mały cukierek toffik -> 21 kcal
    1 cukierek mini :P -> 8 kcal

    Obiad:
    Kilka łyżek zupy jarzynowej -> ile to może mieć kcal? -> dajmy na to, że z 30..
    (Zastanawiam się, czy resztę (większość) zupy, którą mam przed sobą i męczę ją od ponad godziny, nie mogąc zmusić się do zjedzenia, wylać przez okno? )

    Podwieczorek:
    Guma do żucia -> 4 kcal

    Razem-> niecałe 500 kcal.. (super ) Jeść coś dzisiaj jeszcze, czy nie?
    Nie ważne, czy to, co robię, podoba się innym. Najważniejsze, że daje mi to szczęście.

Strona 6 z 16 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •