Jak zwykle ląduje na forum....i mam nadzieję, że nie jak zwyklę poniosę klęskę, zwykle podaje się jak nikt nie pisze na forum...już wam opisuje troche mojej histori...
Kiedyś byłam bardzo gruba, ponad 75kilo przy 164wzrostu. Schudłam wtedy do 52 kilo i wyglądałam pięknie i było pięknie...a teraz....bajka się skończyła...rok temu przytyłam do 60kilo teraz do 65....na początku tego roku schudłam do 59kilo i teraz mam znowu 65kilo...czasem nawet w porywach 66kilo....a brzuch dawniej płaski teraz taaaaaaaaaaki.
Zawsze się poddaje jak nikt mi nie pomaga nie wspiera, czasem na forym są takie złe chwile i nikt nie pisze w moim wątku...jest to straszne...
Wczoraj moja mama popatrzyła na mnie i powiedziałą, że znów robie się tłustą świnką i zaczeła się śmiać...to mnie dobiło...dlatego moim celem jest schudnać...i mam nadzieję, że wytrwam...do nowego roku chciałabym z jakieś 60 kilo ale to napewno się nie uda...więc do Lutego jakieś 58kilo i jestem szcześliwa...
dieta...hm...żadna wielka....poprostu nie jeść słodkiego...myśle również czy zamiast chleba nie jeść ryżu, kaszy lub coś w tym stylu...
a i chleba z masłem nie jem...i nie pije herbaty z cukrem ale to już od 4lat
Dzisiaj jest pierwszy dzień nowej ja...i postaram się by jak najwięcej schudnać....
a lat mam 15 :P
Zakładki