Dziękuję za tak miłe przyjęcie

Lansada, właściwie to ciągle eksperymentowałam, ale tak 1000-1200 kcal było. Schudłabym jeszcze więcej gdyby nie to, że raz w tygodniu miałam napady obżarstwa Ale już ich nie będzie

Teraz napiszę co zjadłam, bo tak łatwiej mi jest sie kontrolować

Śniadanie
: czekoladowe płatki z mlekiem
Obiad: 3 naleśniki z serem i troche płatków kukurydzianych
Podwieczorek: kisiel "słodka chwila", jogurt
Kolacja (21.30 ): jabłko

Ćwiczyłam:
30 minut hula hop
30 minut steppera

Pozdrawiam