No mi też zawyczaj bisut leci, a raczej bark biustu :roll: Ja bym najbardzij chciała zrzucić w pierwszej kolejności talię i te uda - marzenia :lol:
Wersja do druku
No mi też zawyczaj bisut leci, a raczej bark biustu :roll: Ja bym najbardzij chciała zrzucić w pierwszej kolejności talię i te uda - marzenia :lol:
U mnie ostatnio zleciały uda i z tyłka (dziw normalnie! :shock: ), a brzuch i talia, no niby mniejsze są ale stanowzo za tempem dolnej połowy ciała nie nadążyły :twisted:. Ale cio tam, do lata masa czasu, niemożliwe że nawet z tym boczkami i antytalią mi nie ruszy :lol:
ja chociaz wazylam dosc duzo nigdy nie mialam wiekszych problemow z brzuchem moze nie byl maly ale nie byl jakis straszny za to zawsze przejmowalam sie nogami mam wielkie i uda i lydki a w pierwszej kolejnosci leci mi brzuch i biust (ktorego tez jest brak) a nie to co chce no ale z nog podobno trudniej
Ja chce zeby te kg juz poleciaaaały..
Więc nie marudzić tutej tylko wio do ćwiczenia :wink: !
Eh, a ja pierwszy raz tutaj u Ciebie :) Waga, wzrost podobne, wiek i cel takie same :) Razem będzie raźniej ;)
A dziś ten cholerny tłusty czwartek, babcia upiekła takie pyyyszne pączki.. ;( Ale się zawzięłam, że nie zjem. Nie chodzi nawet o te głupie 246kCl, ale o samą zasadę. Jeśli nie zjem dziś nic słodkiego, na co mam straszną ochotę, to znaczy, że dam radę!
Powodzenia :))
Ja kurczę niby się odchudzam, ale nie wyrzekam się słodyczy. Włąściwie to mogłabym teraz - podaczas ferii, bo przynajmniej kontrolowałbym lepiej apetyt, ale z drugiej strony jak się siedzi obok słodkości to trudno się powstrzymac :? Jest jedem plus szkoły że jak waracam przed 5 to mniejsza szansa ze pochłonę słodkości :lol:
Ynkus
to przestań jeść słodkie cop?
ee tam! ja tez na diecie, ale nie odmawiam sobie az tak drastycznie
na sniadanko dzis paczek :P :)
przeciez to wszystko w ograniczonych ilosciach jest dla ludzi :)
trzeba dojsc przeceiz do tego zeby moc jesc wszystko :) tylko w stosownych ilosciach :)
jak tam Ynkus??:D
Ehhh jednak zjadłam dziś pączka :roll: I kawałek samodzielnie zrobionej pizzy. Dziś w sumie pochłonęłam cos koło 1800cal, ale od jutra biorę się za siebie :D Chyba przejdę na tydzień na ditkę 800cal, a potem 1000 i 1200 :) A za chwilę spróbóję wkleić foty mojego grubego cielska :x