ja sie dowiedzialam w zeszlym tygodniu we wtorek, ze w zeszly piatek pisze olimpiade :P okazalo sie, ze nauczycielka dawno temu mnie zapisala i nic mi nie mowila :P
powodzenia!
Wersja do druku
ja sie dowiedzialam w zeszlym tygodniu we wtorek, ze w zeszly piatek pisze olimpiade :P okazalo sie, ze nauczycielka dawno temu mnie zapisala i nic mi nie mowila :P
powodzenia!
heh, ja bylam na olimpiedzie z angola, poszlo mi zlee bo to tak zeby tylko nie byc na lekcjach ;PP
Ynkus skad ja to znam <myśli> :lol:
a panna Cynamonek miała 48% nieobecności na niemieckim w II klasie :D
a od 50% nieklasyfikacja :d :P
Cynamonek i co? bylas nieklasyfikowana? :P
no jak mialam byc jak bylo od 50 a ja mialam 48 :D
malo tego, mialam 3 z niemca :D
a moja baba to taka ***** za przeproszeniem :P juz mi zdazyla dwie banie postawic xD
za co? doslownia za nic - za to ze sie obrocilam do kolezanki w lawce, bo chcialam ołówek...
heh, nieżle cyanamonek ;PPP
wiecie co? nie poddam sie :D bede walczyć i osigne 56kg, a potem to juz tylko utrzymywac do lata... na razie nie bede chodzic na zadne wypady alkoholowe, no chyba ze jedno piwko,ale lepiej nie ;P bede sie trzymac diety... musze osiagnac 60kg coanjmniej i miec swiety spokoj, musze
ja mam jutro olimpiadę z chemii, a nic się nie przygotowywałam :shock: w piątek pisałam z polaka, a w tym tygodniu oprócz chemii będę miała jeszcze z matmy, fizyki, biologii :shock: strasznie nie chce mi sie do nich uczyć :roll: pójde pewnie tylko tak, żeby na lekcje nie iść a dalej to się pewnie nie dostanę, w szkole mam takich kujonów co się pare miesięcy do tego przygotowują... :wink:
no ja tez mam paru kujonow w szkole
ale doslownie paru (w tym 2 w mojej klasie) :P
chemia, matma, fizyka? :? Madzix, podziwiam, podziwiam...i również zazdroszcze xD bo ja taaaki tępak z tych przedmiotów jestem, że gadać szkoda..
wiecie co?? jakby mi sie udało schudnąć do 60kg do Sylwka to sobie zrobie mahoń na głowie :))
a jaki masz naturalny kolor włosów :?:
machoń ładny kolor :D
a do sylwestra masz jeszcze 6 tygodni więc jeżeli sie mocno postarasz to dasz rade :D
też bym chciała koło 8kg do Sylwka.. ale nie mam żadnego postanowienia z mahoniem, gdyż niedawno robiłam xD ale niestety nie wyszedł taki, jak powinien..
a więc jak. postanowienie -8kg do 31 grudnia?
a ja ostatnio robiłam głeboki szatyn i zakochałam się w tym kolorze :twisted:
u mnie?? naturalny ciemny blond, a teraz mam blond którego właściwie nie planowalam, ale tak wyszlo przez wkacje.... teraz mam lekki juz odrost, ze jutro badz w przyszylm tygodniu wracam do takiego jasnego brazu, to akurat moglabym znów zrrobic szapmpnem kolo Sylwka :))
ja jestem po obaidku i deserku- 1200kcal na koncie i raczej juz nic nie zjem, jadlam kapuste i ziemniakiwiec mi mega wywalilo brzuchor :PP
strasznie wczesnie konczysz jedzenie. ja bym chyba umarła z głodu do wieczora.
ja tak o 16 zazwyczaj koncze, ew o 17
ja to jem roznie.... wiesz jak mam juz te 1200 to ciezko bym jeszcze jadla duzo kolacje, ew, z 2 wasy z dzemem lub wafla ryzowego i herbaty wypije
qurcze żle sie czuje, ale musze jutro isc do tej budy, bo inaczej mi mama na fitness nie bedzie pozwolila iść :/
jak zimnoooooo : ((((
Żeby cIę kurczę nie rozłożyło tylko!
nie no w sumie, to ja jestem nawet odporna, teraz pewnie mi wnet przejdzie, ale jeszcze raz podczas tej zimy na pewno bede na 100% chora ze bede z tydzien lezec w łóżku
tak samo jak w tamtym roku, cala zime takie lekki przeziebinie, a dzien przed feriami zapalenia oskszeli (czy jakos tam) i lezalam prawie cale ferie w chacie ://///
a ja najczęściej jestem chora na wiosne, lato :?
tak jakos głupio :P
ej to ubieraj się ciepło,żebyś rzeczywiście się z tego przeziębienia nie zrobiło nic więcej
;*
no wiec dzis 1750kcal... źle ;(, ale jutro nowy tydzien, nowy dzien, caly zawalony dzien ^^, wlasciwie bede w chacie kolo 20.40 więc mam andzije ze nie zawale :)
no jasne, mi się zawsze najlpiej zaczynało od poniedziałku :)
dokladnie. bo jak zawalam w srode np, to wtedy juz caly tyczien se odpuszczam. a jak zawale w niedziele, tak jak dzis, to w pon z nowa sila wracam do walki :D
Nie zawalisz, wierze w ciebie :)
A mi się diete najlepiej rozpoczyna w czwartki ;p nie wiem czemu...
nie, no mi w pon ;P i juz w tamtym tygodniu jadłam do czwartku wspaniale.... tylko ten głupi piątek :evil:
no weekendy mają to do siebie że wszystko wtedy kusi :(
ja tez zawsze jak zaczynam diete to najlepiej od poniedzialku :D
ale sie fajnie siedzi na tym forum w wekkendy ;PP przynajmniej jest duzo osób :)
a jutro olipmiada, 3majcie kciuki ;)
no na forum fajnie, ale przez to zamiast uczyc sie teraz do spr, to sie zastanawiam co nowego na forum :P
no ja w sumie też.... wogóle w ciągu tygodnia to rzadko tu siedze bo nie ma mnie w chacie, ale jak już czasem wejde wieczorkiem to kompletnie nic nie zrobie do szkoły :/
mi też forum zabiera za dużo czasu, ale co począć jak tu fajnie jest :D
Ja tak na forum mogę posiedzieć na weekendzie, na tygodniu niebardzo, ale potem strasznie dużo do nadrobienia :roll:
w weekendy sie baaardzo fajnie siedzi :D
no ale w ciagu tygodnia tez trzeba znalezc czas zeby napisac co sie dzisiaj pozarlo itp :twisted:
no a ja ciotka nigdy nie znajdujeee ://
a ja wolę posiedzieć tutaj, niż zrobić zadanie np. z polskiego :D na przerwie jest dość czasu na odpisanie.:D
dobra,, ja już lece i oficjalnie zamykam dzień na tych cholernych 1750kcal
pa pa :*
ps. podoba wam sie pój podpis na dole z tymi daniami tygodnia :D?
no właśnie świetne to masz:D przynajmniej będziesz miała porównanie każdego dnia pod ręką:D
dobranoc :*