Nareszcie piątek![]()
Wszystko idzie ok. Spaceruję sobie, co prawda niezbyt długo bo pogoda paskudna, ale zawsze to coś. Kupiłam skakankę (po 5 minutach skakania jestem mokra). Do słodyczy mnie nie ciągnie ( ale kilku paluszków w szkole nie mogłam sobie odmówić).
Pieska niestety nie mam, a z moimi kotkami (paskudy kochane) to sobie nie pobiegam...
![]()
Dziękuje Wam wszystkim, za to, ze mnie wspieracie :*
Zakładki