Wątek: Magla - Cały czas próbóję... no bo kiedyś MUSI się udać =D

Hey! Jestem Magda i jestem tutaj zupełnie nowa. Mam troche ponad 14 lat, 160cm wzrostu i waże 61 kg. Odchudzałam się już z milion razy, ale zawsze zbyt szybko rezygnowałam. W grudniu zaczełam na poważnie i nawet schudłam 3kg, ale potem były święta, no i 1kg wrócił...
Ale teraz biore się ostro za siebie. Jem o połowe mniej, zamiast 3 dużych - 5 małych posiłków, no i staram się unikać słodyczy i tuczących potraw.

3 dni już wytrzymałam :D

Tylko z ćwiczeniami nie bardzo mi wychodzi... eh, leń ze mnie...


Może ktoś mi pomoże i podrzuci jakiś sposób na skuteczne zwiększenie metabolizmu???

Pozdro. :*

Witam Cię.
Masz taki sam wzrost co ja i także wagę taką samą. Tylko ja jestem ponad rok starsza
Będe tu wpadać, trzymam kciuki.

Pozdrawiam.

hej! gratuluje 3 dni i życze powodznia. co do ćwiczeń to może być ciężko. może lepiej żebyś na początek wybrała jakiś sport który lubisz czy inne zajęcia ??

na pewno się uda

Witaj :*

Też mam na imię Magda
Chętnię potowarzyszę Ci w odchudzaniu, no jeśli mi pozowlisz :P

Może zacznij od spacerów w ramach ćwiczeń a i pij dużo wody niegazowanej

Buźki :*

No pewnie, dianelka, ze Ci pozwalam

Macie rację, zaczne od spacerów. Całe zycię się rozleniwiałam, to wiadomo, ze w tydzień nie dorobie się kondychy sportowca

Thx za wsparcie, takiego kopa motywacji dostałam, ze hej

Buziaki 4 all :*:*:*

wiec do dzieła

To się cieszę :*

Może masz pieska to pobieagaj sobie z nim? :P
Pamiętam jak ja próbowałam dojsć do formy... po 20 brzuszkach umieralam Potem było dobrze... teraz znów zaczynam od zero :P
Postanowilam na spacerki chodzić z przyjaciółką Super


Co tam słychać dziś?

Twoje podejscie jest super widać, ze mimo ze masz 14 lat masz juz jająs tam wiedze.. i super

Będę trzymać kciuki :**

Nareszcie piątek

Wszystko idzie ok. Spaceruję sobie, co prawda niezbyt długo bo pogoda paskudna, ale zawsze to coś. Kupiłam skakankę (po 5 minutach skakania jestem mokra). Do słodyczy mnie nie ciągnie ( ale kilku paluszków w szkole nie mogłam sobie odmówić ).


Pieska niestety nie mam , a z moimi kotkami (paskudy kochane) to sobie nie pobiegam...

Dziękuje Wam wszystkim, za to, ze mnie wspieracie :*