Dzięki, pocieszyłyście mnie trochę :) .
Na śniadanie 376 kcal. Zaszalałam, ale co tam :lol: .
Wczoraj jednak objadłam się. Inaczej rodzina by mnie zamęczyła chyba :? . Za to dzisiaj dieta, dieta i jeszcze raz dieta. Nie mam zamiaru zmaścić.
Wersja do druku
Dzięki, pocieszyłyście mnie trochę :) .
Na śniadanie 376 kcal. Zaszalałam, ale co tam :lol: .
Wczoraj jednak objadłam się. Inaczej rodzina by mnie zamęczyła chyba :? . Za to dzisiaj dieta, dieta i jeszcze raz dieta. Nie mam zamiaru zmaścić.
Noo, ale śniadanie to najważniejszy posiłek dnia przecierz :)
kocham to wytłumaczenie ; P
Fakt, to fajne wytłumaczenie aby zjeść więcej z rana. Szkoda tylko, że mnie głód dopada z reguły nieco później...
No i generalnie dzisiaj coś koło 1360 kcal. Nie potrafiłam jakoś po wczorajszym dniu zjeść mniej.
Jutro postaram się, aby było nie więcej niż 1200 kcal.
Przeciez ok 1300 kcal to dobry wynik:P
trzymam kciuki:P
Popieram Butterfly, bardzo dobrze Ci wczoraj poszlo, oby tak dalej :)
Milego wtorku :* :D
1200-1300 to nie jest duzo...chciałabym jeść tak co dzień :) choć ja bym chciała zejść do tysiaka ale ze mną to trudno...mam na swoim koncie dopiero pierwszy dzień diety bez wpadek
no a jak dzisiaj Nienna?
Bo za to moje dzisiejsze śniadanie było obfite, hehe :P
heyo :D jak leci? :D
Witam, wpadlam sie pozegnac, wyjezdzam na kilka dni, wracam w sobote :D
Pozdrawiam :lol: zajrze jak tylko wroce :)
Wrocilam! Ale za to Ciebie nie ma :lol:
Co tam u Ciebie??