-
Hehe, dieta bananowa byłabym dla mnie idealnym rozwiązaniem, bo uwielbiam banany :lol: .
Wydaje mi się, że te wszystkie diety jednodniowe czy jednotygodniowe to taka ściema, bo tylko wodę się traci w tym czasie, nie tłuszcz. Nie ma cudów :wink: .
Dzisiaj: 1320 kcal. Nie jest tragicznie, nie jest idealnie. Nie narzekam :wink: .
Ruch: rowerek i brzuszki.
I to by było chyba na tyle :) . Kurcze, kusi mnie truskawkowa galaretka w lodówce...Mmm...Jutro ją chyba zjem i wliczę w limit, bo inaczej cały tydzień będzie za mną chodzić :) .
-
Galaretka ma pięćdziesiąt pare kcal w 100 ml, więc Ci nie zaszkodzi ;)
-
Mmm galaretka :roll: Uwielbiam ;P Kisiel zresztą też..
-
-
ja też lubie budyń ale waniliowy ;p
-
kisiel to moge zjesc, no ale jesli jakis na serio lubie, to jest tylko dr oetkera taki truskawka wanilia, reszta przecietna. budynie wielbie mmmmm. kiedy bylo cos budynio podobnego crem ole sie naywalo, to bylo pychaaaaaaaaaaaaa. a teraz to ra zjadlam taki w kubeczku jak jogurt co w reklami byl z dzieciakiami takimi, pyszny budyn, o boze toffi jest tak dobry, ze to koniec :D galretki to tylko z owocami lubie :D
-
budyn czekoladowy wymiata
-
budyń czekoladowy mmmMM :twisted:
a w galaretce, to owoce mnie kręcą :P samej galaretki nie lubię :P
-
mmm...galaretki...budynie...krem ole...nieboo w gebie ;)
-
A ja właśnie lubię galaretki. Zwłaszcza truskawkową :D . Budyń czekoladowy też jest pyszny...Mmm...
Moja waga niestety jest bezlitosna. Pokazała wredne 53,5 kg. Ech...Chyba będę musiała zmodyfikować dietę, bo w ten sposób do wakacji nie zrzucę ani kg.
Beznadzieja...
Sama nie wiem, co robię źle. Dieta 1200-1300kcal + ruch. I jest źle. Może mniej powinnam jeść?