kcali akurat:)
Wersja do druku
kcali akurat:)
Ale Ci dobrze z tymi wyjazdami :D Ja to w domu się kiszę niestety :roll:
W sumie też będę siedziała pewnie w domu, jak wrócę...
Śniadanie - grahamka z dżemem. Na obiad kawałek gotowanego mięsa kurzego, trochę ziemniaków z rzeżuchą i trochę sałaty polanej Activią naturalną (tak jakoś mi się zachciało :lol: ). A na kolację planuję objeść się truskawkami :lol: . Nie chce mi się dzisiaj kalorii liczyć, ale mam nadzieję, że tragicznie nie będzie...Jak sądzicie? Wiem, wiem - nie podałam ile tego wszystkiego jest...
Właśnie zasłu****ę się w Comie. Uwielbiam ich :lol: .
Miłego popołudnia:*
a ja Comy nie lubię,b strasznie bełkoczą bez składni ;] ale kto co woli :D
a jak mija dzisiaj?
A ja KOCHAM Come :D
No i jestem. Trochę zmęczona, ale jestem. Wyjazd się udał (góry). Krótko, bo krótko, ale przynajmniej dla odmiany coś konkretnego :wink: .
Nawet jeść aż tak mi się nie chciało.
Zaraz chyba idę spać. Trzeba się wyspać trochę.
A jeśli chodzi o Comę to cóż, każdy ma swój gust i to chyba nawet dobrze, bo nudno by było, gdyby wszyscy lubili to samo :lol: .
Miłego dnia :) Cieszę się, że wyjazd Ci się udał :)
Dzisiaj rano lekko nieprzytomna staję na wadze i co widzę? O 1 kg mniej, ale to pewnie tylko chwilowo.
Mam za sobą grahamkę z dżemem, kubek kakao i banana.
Miłego dnia:*
dlaczego chwilowo? nie doceniasz sie;P
Nie, raczej wolę się nie rozczarować, bo często już tak miałam, że się cieszyłam ze spadku wagi, a potem nagle nie wiadomo skąd kg więcej, mimo iż nie jadłam więcej. Czasami organizm trzyma wodę, ale ech;/...
Ogólnie jakoś humor mi się popsuł, nie wiem czemu. A okres właśnie mi się kończy, więc to nie to...