-
Yhm a ten budyń ten mrożony to jest kaloryczny bardzo?
-
Ma 111 kcal w 100 g...a opakowanie 150g...dla mnie był taki wygodny, bo jak się robi to w sumie nie wiem ile wagowo wychodzi itd...No i smaczny jest
-
Dyynia - no nie wiem, czy to taki dobry pomysł z tym tygodniem na 1500, ale pomyślę nad tym i jeśli waga i w tym tygodniu nie ruszy, to tak zrobię.
WhatUGetIsWhatUC - również miłego poniedziałku 
Nika1990 - a może jednak napisz, pewnie jest fajna ta historia
.
Dzisiaj przeżywam małe załamanie. Związane ze szkołą. Liczyłam swoją przypuszczalną średnią na koniec roku. Po prostu się załamałam jak ją zobaczyłam. Istny koszmar
. Ale wiem, że sama sobie jestem winna przez głupotę i lenistwo. Kurcze no...
Jakoś to będę musiała przeżyć . Teraz idę poćwiczyć, bo nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem...
Zjedzone: ok. 1050 kcal
Ruch: jeszcze nic
-
Nienna w której jesteś klasie?
Nie martw sie, nie ten rok to następny 
Wszystko bedzie dobrzE
-
Nie martw sie srednia... Jesli nie jestes w III gim to w ogole sie niczym nie przejmuj, a III gim - tak jak napisalas, nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem. W przyszlym roku bedzie lepiej!
Zycze milego wtorku
-
ja tez liczylam wczoraj swoja srednia i mam najgorsza ze wszystkich lat....ale skoro cały rok zlewałam to teraz mam
a Ty się nie przejmuj będzie dobrze!
-
To chyba jakiś dziwny rok był, bo moja też do najwyższych nie będzie należała. I ciągle mi się waha. Zwariuje zaniedługo.[/url]
-
Moja srednia tez pozostawia wiele do zyczenia 
Zycze milej srody
-
no już prawie koniec roku szkolnego. Tymbardziej że dzisiaj środa i teraz boże ciało itd 
Coraz lepiej bedzie.
Jak dietka ;*?
-
Hehe. No tak, Boże Ciało teraz i długi weekend. I dobrze. Może jakoś sobie przez ten czas wszystko poukładam i spróbuję zacząć na nowo. Albo po prostu jakieś drobne poprawki w diecie wprowadzę. To odnośnie tego, że waga nic się nie zmienia...
aneurysm - w II LO jestem, ale wydaje mi się, że to raczej niczego nie zmienia...Co do dietki, to idzie dobrze. Przynajmniej tu się staram nie zawalać
.
WhatUGetIsWhatUC - no nie jestem w III gim na szczęście, bo pamiętam, że to dosyć zakręcony rok był, ale w sumie za rok czeka mnie coś podobnego
.
nikson - tez momentami mam wrażenia, że zwariuję albo dostanę jakiegoś zwału
.
No więc dzisiaj zjedzone: 830 kcal - zonk. Myślałam, że więcej, a wcale nie chce mi się już jeść. Sama nie wiem, czy powinnam dociągać do 1000, mimo iż mi się nie chce. Ale raczej tak, jak sądzicie?
Co do ruchu. To...hmm...Poćwiczę, poćwiczę, ale miałam dzisiaj bardzo męczące w-fy na dworze w pełnym słońcu
.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki