Strona 50 z 106 PierwszyPierwszy ... 40 48 49 50 51 52 60 100 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 491 do 500 z 1052

Wątek: Nienna walczy z własnymi słabościami! :)

  1. #491
    aneurysm jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    powinnaś dociągać!Ja nie dociągałam i mi tak zostało ;/
    teraz musze powoli dodawać :/

    Trzym sie :*

  2. #492
    Guest

    Domyślnie

    I jak, dociągnęłaś?
    Miłego dzionka życzę

  3. #493
    Awatar Nienna
    Nienna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    68

    Domyślnie

    No i nie dociągnęłam. Nie potrafiłam...
    Obawiam się, że dzisiaj też tak będzie.
    Kurcze. Albo jem jak idiotka i limitu się nie trzymam, albo nie potrafię dociągnąć do 1000.
    Same skrajności .

  4. #494
    dietetyczka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie martw msie Ja tez jestem taa skrajna : ALe mozna rto tez uzna jako zaleta Twoja wiec ciesz sie ze nie jesz za duzo, a moze sz jesc jakies takie mniej zapychajace rzeczy...

  5. #495
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wydaje mi się, że większość z nas ma taki problem...
    Ja również.
    Teraz też nie dociągam do 1000.
    A kiedyś??
    Mój przykładowy jadłospis wyglądał tak:
    -płatki czekoladowe z mlekiem
    -batonik lub drożdżówka
    -giga porcja obiadu
    -zaraz po obiedzie coś słodkiego
    -koło19:00 coś słodkiego
    -kolacja koło 21:00 i to całkiem spora, np jajecznica z 3 jajek do tego oczywiscie dochodził chleb. słodzona cherbata, masło...

    Masakra co??

  6. #496
    nikson jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Też tak jadłam . Ech te błogie czasy chyba już nie wrócą

  7. #497
    Guest

    Domyślnie

    Kurde ;P Ja też tak się objadałam.. ;P Teraz jak to czytam to uh.. A może nawet i więcej jadłam. Tata z zakupów zawsze przywoził mi jakieś chipsy czy cos..

  8. #498
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    u mnei sie tak zdarzalo, ale nei az tak tylko w wakacje, wtedy to bylo tak:
    mega sniadanie np platki z melkiem 2 talerze
    lody, soki slodzone, batonik, owoce
    spory obiad
    lody soki batoniki owoce
    kolacja np 4 tosty z serem majonezem salami
    w srodku nocy pobudka i pozeranie z kolezankami chipsow lub cini minis... tylko wtedy az takl zle jes, w domu nei ejm duzo

  9. #499
    Awatar Nienna
    Nienna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    68

    Domyślnie

    Ach. Pamiętam, jak byłam młodsza (czytaj: miałam ok. 10 lat), wcinałam wszystko: słodycze, fast foody, no wszystko i się nie przejmowałam. Ale dobre czasy minęły i trzeba konsekwencje swojej głupoty ponosić .

  10. #500
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja jako dzieciak w sumie gruba nie bylam, tak 11, 12 lat to hmm torche mialam nogi spasione. przytylam w 2005 z 48 do 59 i od wtedy walcze hehe

Strona 50 z 106 PierwszyPierwszy ... 40 48 49 50 51 52 60 100 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •