ja jestem dosyć odporna na widok krwi, ale jak krew pobierana jest MNIE, to wtedy mam wrażenie że zaraz ktoś tą strzykawką mi "wyssie" wszystkie żyły. Ohydne uczucie.
Poza tym widzę że ślicznie się spisujesz:) Keep working:D
Wersja do druku
ja jestem dosyć odporna na widok krwi, ale jak krew pobierana jest MNIE, to wtedy mam wrażenie że zaraz ktoś tą strzykawką mi "wyssie" wszystkie żyły. Ohydne uczucie.
Poza tym widzę że ślicznie się spisujesz:) Keep working:D
okrzemka - oj, chyba mamy za dużą wyobraźnię, bo ja też w trakcie kłucia wyobrażam sobie nie wiadomo co :D.
Wczorajszy bilans to 1100 kcal.
Do tego rowerek i brzuszki :).
Ręka wygląda już o wiele lepiej, niż wczoraj. Nawet nie boli, więc jest dobrze.
Chyba dzisiaj upiekę jakieś ciasto albo ciasteczka. Rano po przebudzeniu taka myśl zaświtała mi w głowie. Hmm...Rodzina się może ucieszy ;).
Miłego i słonecznego dnia kochane:*
I jak tam Nienna co dzis na sniadanko ? ;]
A właśnie, zapomniałam napisać :D. W sumie to co zazwyczaj - 2,5 kromki ciemnego chleba z dżemem i kubek kakao. Wiem, strasznie monotonne, ale ja uwielbiam takie śniadanie :D.
Mm pycha , a ile to kalori? Bo moje miało 160 - 2 grahamki , krakowska i pomidorek ;d + mała morelka ;d
W sumie to ja liczę, że gdzieś trochę ponad 400 może być, bo ten dżem to kaloryczna domowej roboty rzecz, której sobie nie potrafię odmówić :roll: .
jak byłam kiedyś na diecie to non toper coś piekłam - nawet tego nie próbując ani w trakcie, ani po upieczeniu - szkoda, że dzisiaj nie mam takiej silnej woli, może dlatego przestałam piec hehe :)
a co do monotonii śniadania - jak lubisz to jedz - na zdrowie :) na trochę przyjemności trzeba sobie pozwolić nawet na diecie ;)
Lepiej się skusić na coś pożywnego i bardziej kalorycznego niż jeść równie kaloryczne słodycze.
mmmm ciasteczka mowisz...heh jak ja jestem na diecie to nie ma szans ,zeby w domu byly jakies slodkosci ,bo boje sie ,ze jak nadejdzie chwila slabosci to w niewyjasniony sposob znikna w moim zoladku a pozniej beda sie odkladac tu i owdzie :D a sniadanie wypasione :D ja tez czasem lubie tak na slodko,ale kakao to juz 100 lat nie pilam:( heh trzeba to nadrobic :D ale moze w przyszlym tygodniu:)
spokojnej niedzielki
Miłego dnia ;***