-
Uhh ginekolog... ;/
Raz byłam, ale i tak tylko mi po brzuchu tym obślizgłym takim do USG jeździła ;P Strasznie mnie brzuch bolał i musiałam pójść. Szczerze? To chyba nie ma się czego baać
-
ja ze wstydem musze sie przyznac
ze jeszcze nie bylam w ogole;/
-
ginekolog... grr... :[:[ przeraża mnie myśl, że kiedyś będę musiała do niego iść... pójde dopiero jak bede w ciazy ;d
udanego czwartku ;*;*
-
ja pojde jak bede si emusiala zabezpieczac :P ale do obcego, najlepiej do baby, a jak facet, to nie mlody. usg mialam pare razy, nawet tak dla jaj tata mi robil heh, no ale nie musialm przeciez nic zdjemowac
-
tatus lekarz;>?
no ja pojde jak bede musiala sie zabezpieczyc
-
no lekarza - ginekolog hah, ale w zyciu go nei odwiedze
-
Swoją drogą to nie dziwie się ;P
-
A ja byłam kilka razy u ginekologa (kobiety) ale do faceta też mogłabym chodzić. Dla mnei nie ma problemu 
Często się rozbieram u lekarza (np. na EKG - trzeba być w samych spodniach) a u ginekologa odwrotnie - właśnie spodni i majtek nie ma ;p
Może jestem dziwna ale dla mnie nie jest żadnym problemem się rozebrac u lekarza
Przeciez on przez kilka długich lat się uczył o anotomii, że nie ważne dla nie go czy to noga czy ręka czy piersi czy jeszcze inne
-
Ja pierwszy raz byłam u ginekologa jak miałam 6 lat (już nie pamietam dlaczego),
i nie boje sie chodzic do teraz
-
Braku czasu na nic. ostatnio jem trochę więcej. Zajęta jestem np. turniejem siatkówki ktorego jestem organizatorem, wycieczką klasową, moimi downami z klasy, swoim zdrowiem, wycieczka do parlamentu, szukaniem pracy...
a i jeszcze wycieczką z osobami niepełnosprawnymi. nie wiem czy dam radę. Boję się, bo to bardzo delikatna sprawa. Ale ten brak czasu pozwala mi nie mysleć o przykrych rzeczach.
Okresu dalej brak. Miał być w marcu 
Ginekolog za tydzień. Do kobity ide :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki