-
Boże na dworze tak duszno że najlepiej siedzieć w domu i ne wychodzić. Tym bardziej, że u mnie dzisiaj było mega parno i padało a słońca brak
Nawet poopalać się nie ma jak
-
A u mnie kilka godzin padało 
I teraz zimno jest
-
No ja w końcu wyszłam :] Koleżanki mnie wyciągnęły na spacerek i tak wylądowałyśmy w autobusie, gdzie jakiś koles z uszami jak elfnas podrywał xDDD Ale jako niedostępne dziewczęta nie dałyśmy numeru ;p. Fajnie jedank to wyglądało jak wołał na pół autobusu kolege "Kuba chodź tu, one są 3 nie dam sam rady".
Dziewczyny... Chyba zaczynam być dostrzegana przez facetów wow. to jest jakiś postęp.
Zjadłam jeszcze danio i groszek i dobiłam do 850. Jutro jeszcze tyle samo a potem wskakujemy na 900 ^^
Mam dla was malą niespodzianke:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
slicznie slicznie! bu, kiedy ja tak bede wygladac
-
Nie chce nic mówić ale dzisiaj waga pokazała 55.3 i zupełnie nie rozumiem dlaczego skoro rano było zawsze 54.5... fakt nie ćwiczyłam wczoraj, ale dużo się ruszałam.
Czyżby po większeniu kaloryczności o 50 kcal już tyję? Przecierz to niemożliwe
Wykluczam też okres....
CO JEST GRANE??????
-
Ja myślę, ze nie powinnaś się przejmować tym wzrostem wagi bo to pewnie zalegające jedzenie, albo może zjadłaś coś słonego czy czegoś co zatrzymuje wodę w organizmie, bo to niemożliwe żebyś tak z niczego ( bo 50 kcal to nic
) przytyła więc się nie martw
A zdjęcia śliczne, fajne masz te kolczyki w uszach
-
Ja się nie dziwię, że jesteś zauważana przez facetów, taka laska, cud miód i orzeszki polane karmelem
Buzia, figura, nic tylko zazdrościć.
Na mnie faceci nie zwracają uwagi bez względu na to, czy jest +6 kg czy -6 kg.
Wagą się nie przejmuj, 800 g to zwykłe wahania
Może to jedzenie w żołądku bądź w jelitach, woda, cokolwiek.
-
Hmm...Skoro wykluczyłaś okres, to chyba jakieś zalegające jedzenie jest przyczyną wzrostu wagi. Nie powinnaś się tym za bardzo przejmować, bo waga dosyć często skacze, bez powodu. To niemożliwe, żeby po zwiększeniu diety o 50 przytyć. Przecież nigdy nie trzymamy się dosłownie np. 1000 kcal, ale zjemy jednego dnia 950 a drugiego 1050 i wszystko jest ok
.
A zdjęcia śliczne
.
-
Bardzo ładna jesteś
-
oj dziekuje wam
zobaczymy co waga pokarze jutro.
Wczoraj wypiłam dużo coli light i moze dlatego zatrzymało wode... poćwicze dzisiaj 
Co do mojej urody to nie lubie swojego nosa i tego chińskiego wyrazu twarzy jak sie uśmiecham ;p
Jestem już po śniadanku. 1 wafel ryżowy 35 kcal i 110 g galertu 210 licze tyle, bo moja mam robi chudziutki galert z piersi z kurczaka, groszku, marchewki i rosołku 
a jak u was?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki