ładnie Ci waga leci :D
Wersja do druku
ładnie Ci waga leci :D
I mam nadzieje ze bedzie leciec tak dalej, bo z kg walcze od stycznia, a jakos nigdy nie moglam sie do tego dobrze wziac ;P
dopiero oboz w pogorzeliucy mnie zmotywowal i nowy kostium kapielowy Pumy, ktory mi sie baaardzo podoba ^^
Sluchajcie...
Mam kolezanke, ma wzrostu ok 1,67 ( ma 12 lat) i wazy..co najminej duzo.. ;| wy nawet nie wiecie jak ja sie o nia martwie , bo to juz w jej przypadku jest choroba. Troche z nia rozmawiuam, ze musi schudnac, i mysle, ze bedzie probowac, ale wiecie jak to jest z motywacja i ona ma dopiero 12 lat...
Mnie się podoba kostium w Roxy i w calezedonii. I nie mogę się zdecydować:D. A oba drogie jak cholera, nie rozumiem jak kawałek materiału może 300 zł kosztować, ja tyle za moje kozaki zapłaciłam. Ale i tak sobie kupie (albo ktoś mi kupi xD, w lecie mam urodziny :D)
W wieku 12 lat nie zwarca się uwagi na takie rzeczy, nie zrezygnowalabym ze słodyczy wtedy. Poza tym takie dziecko je to co jest w domu, to rodzice powinni zadbać o stałe pory posiłków, zawartość warzyw itd. Owszem powinna sie ruszać, ale dieta w takim wieku (lol jak ja lubie to stwierdzenie:D) to tylko z dietetykiem (jak każda z nas powinna, ale wiadomo :D)
ja tez musze nowy stroj, ale usztywniany badz z gabeczka, bo plaska sie zrobilam :?
Hmm...Ja w tym wieku nie myślałam o żadnych dietach ani o niczym takim, chociaż wiem, że teraz są dziewczyny, które w wieku 12 lat stosują głodówki, co delikatnie mówiąc jest głupie.
Może wytłumacz po prostu koleżance, że może mieć z powodu swojej wagi problemy ze zdrowiem. Może spróbuj ją zachęcić do zdrowego stylu życia? Chociaż, jak przypuszczam, nie będzie to łatwe... :)
No właśnie.. to wcale nie jest łatwe ;/ bo ona przyzwyczajona jest do "zdrowego trybu zycia", czyli komputer, chipsy, Pizza, Mcdonald.. Mysle, ze musze z nia porozmawiac i przekonac do tego, zeby poszla do dietetyka.;)
A u mnie luuuz :d
dzis juz nic nie jem ^^
kurcze nie wiem jak 12 latce wyjasnic, ze nie powinna tyle zrec, bo najgorsze, ze jak zacznie dojrzewac, to jeszcze prawdopodobnie przytyje :?
Witaj ;]
Wg mnie to bardziej powinno się porozmawiać z jej rodzicami. Chyba to oni kupują jej te wszystkie chipsy i pizze, nie? Jedząnie zamiast tego więcej owoców i warzyw na pewno dałoby jakieś skutki.
rodzice probowali ja odchudzic.. i niby bylo wszystko dobrze a ona podjadala w szkole ile mogla... ;|
Dzis wyciagne ja na bieganie...
Co prawda dla mnie bedzie to slimacze tempo, ale przynajmniej jej pomoge,,,
A da się wyciągnąć ?
Jeśli tak, to okey.
Ale to jedno bieganie i tak jej nie pomoże... ;/
Może lepiej ją zainspirować jakims sportem ?
Mnie np zainspirował tenis ziemny, i mimo swojej wagi gram już od 3 lat :)
ona chce codziennie biegac, ale z doswiadczenia wiem, ze to sie szybko nudzi, wiec bedziemy biegaly co 2 dni.
Mnie to wyjdzie na zdrowie i jej tez..^^
Jezeli chce no to fajnie :)
Pamiętam okres kiedy też "chcialam"
Skończyło się po jednym razie :lol:
Mam nadzieję że w Waszym przypadku będzie inaczej
Trzymam kciuki
Pozdrawiam :)
ejj a od biegania to raczej tluszcz sie spala czy miesnie rzezbia?
Bo ja pod tym tluszczem mam miesnie i to silne i nie chce, zeby moje uda urosly do ogromnych rozmiarow ;/
Hmm...nie wiem co się po bieganiu dzieje bo biegam tylko raz w tygodniu na SKSie tak ze 2-3 km. Ale myślę, że Ci nie zaszkodzi...
A co do tej koleżanki to albo dietetyk, albo niech stopniowo zmienia nawyki...pomału ogranicza słodycze, wprowadza owoce itd. Trochę czasu to zajmie, ale pomoże. No bo w liczenie kalorii niech się nie bawi w tym wieku...
zeby sie nie okazalo ze to slomiany zapal... najlepiej stopniowo zmieniac nawyki ale za to na dluzej;]
jak dla mnie, to ja moge nie biegac, bo na rowerze jezdze stacjonarnym ;P a ona jak bedzie chciala.. xD
kuurde! nie moge sie doczekac W.A.K.A.C.J.I.:D
A kto z nas może ?? Chyba nikt hehe ;)
Wakacje to życie.
Wakacje to zabawa
Wakacje to dobry humor
Wakacje to flirty
Wakacje to nowe znajomości
Wakacje to wylegiwanie się na plaży
Wakacje to "róbta co chceta"
Wakacje to imrezy do bialego rana
wakacje ....
Starczy ?? :D :D :D
aaa nie mow o tym nawet..bo mi zal tylek sciska;P jeszcze jakieś 20 dni ;))
Mam nadzieję że to 20 dni minie jak godzina, a kolejne dwa miesiące - jak rok :)
zazwyczaj jest na odwrot, ale przeciez miec nadzieje mozna ^^
Ech ja na wakacje może pojade z J. Muszę schudnąć jeszcze. Już ja mu pokaże, nie wie co stracił xD xD xD.
aaaa gorączkę miałam ;|
I mnie głowa bolała :|
Ale teraz już w miare okay jest...
O 16 mam dzis angielski. ;|
koszmar, co?
I od tej goraczki nie chce mi sie jesc... Zjadlam do tej pory 1kromke chleba z maslem.. wiecej nie zjem;/
w niedziele angielski?
w niedziele.. ;|
tragedia... ale juz po ^^
ja mam w pony i srody, ale juz mi sie w sumie skonczyl na ten rok szkolny :D
cholerka... jestem tak chora (i to w czerwcu;/) ze ledwo doczlapalam sie do kompa ;/
wmuszaja we mnie jedzenie, bo na NIC nie mam ochoty.. .;(
Mam nadzieję, że już czujesz się lepiej. Wracaj szybko do zdrówka :wink:
dzisiaj już nawet z łóżka wstałam i zjadłam śniadanie bez gadania, ale gorączke mam nadal. Przeżyję ;)
Jaak ja się boję stanąc w piątek na wagę.
A jak nic nie schudłam ? ;|
Schudłaś ;) Bądź dobrej myśli :) I zdrowiej szybciutko :*
Uu a co to jakieś grypsko czy co? Kuruj się tam :]
Wiesz nie dosc ze masz sliczna twarz to Twoja figura jest swietna jak dla mnie !! zazdroszcze ja zaluje ze mam foty :( sa okropne :( 3mam kciuki jesli chcesz chudnij dalej :):*
Dzieki dziewczyny ;*
A ja dzis do mamy z takim tekstem wylecialam:
Po co ja zyje? Zeby w przyszlosci pierdziec z jednym facetem pod koldra, nianczyc jego dzieci, nic z tego nie miec i do tego w pracy zarabiac gow***** pieniadze.
Pozytywnie, co? xD
Sorry, ze post pod postem, ale chce Wam cos pokazac... ;P
http://img489.imageshack.us/img489/2...z305il4.th.jpg
kiedys tak wygladalam.. ;P
to bylo jak wazylam 50 kg xD
Uuu...Czemu taki pesymizm u Ciebie?
Fajna ta fotka :) .
wiesz.. jak sie mieszka we wloclawku, to nie da sie byc optymista ;P
Ja mam identyczne nastwaienie do życia...
Chociaż często też pogrążam się w marzeniach...
A co do fotki to świetnie było :)
Nie dziwie się, że chcesz do tego wrócić...
A dlaczego przytyłaś jeśli można spytać??
Leki choroba czy po prostu jedzenie?
chyba poprostu jedzenie...
jak sie nudze to jem, a zima czesto sie nudze... no i przytylam...
ja uwielbiam marzyc ;)
:)
To muszę przyznać ze współczuję.
Ja np zawsze byłam grubsza...
A dla Ciebie to pewnie nic miłego gdy patrzysz na zdjęcia, na których ważysz 10 kg mniej...
Ja sobie nie wyobrażam np teraz przytyć, bo jakbym potem oglądała fotki z tego okresu to bym ryczała cały czas...
szczerze mowiac kiedys sie poplakalam, jak odkrylam na plycie cd to zdjecie.. (zakurzonej plycie cd, to zdjecie z wakacji chyba 2 lata temu... od tego czasu uroslam tylko 3 cm - czyli wtedy bylo ok 162 cm wzrostu. )
ale teraz wierze, ze uda mi sie to odzyskac ;))