Ehh właśnie wróciłam ze szkoły. Strasznie zmęczona jestem... Za godzinke mam angola, a potem musze sie uczyc fizyki... ehh dieta nawet dobrze idzie

Dziś już nic nie będe jeść.
A oto co zjadłam:
śniadanie: płatki fitness + mleko
drugie sniadanie : 1 wafel ryżowy, 2x pieczywo Wasa, banan
obiad: 4 różyczki kalafiora+ miseczka surówki ( ananas, surówka pekińska,jogurt naturalny, troche ,majonezu, marchewka) + 2 małe kawałki ryby+ 2 łyżki zupy ogórkowej

Wiem, że na obiad troche przesadziłam dlatego nie jem juz kolacji.

Teraz zmykam sie uczyc na angola. pozdrówka