Zaczynam jeszcze raz.
Modle się by to był ten jedyny raz już na zawszę, chociaż w głębi duszy wiem, że to nie możliwe. Cholera, potrzbuję dużo w sparcia depreche często zajadam, brzydzę się swojego ciała, nie wiem, w co się ubierać, czuję się srednio atrakcyjna. Górę mojego ciała jestem w stanie jakoś zcierpieć, biust mam świetny, z brzuchem jest już niestety dużo gorzej, ale moja pupa, uda i łydki są po prostu ochydne...;/
Mam 15->rocznikowo 16 lat,
waże ok 62kg. przy wzroscie ok. 163, niestety nie mam kruchej budowy, tylko taką bardziej umięśnioną, co niestety dokladnie widac np. na moich łydkach...;/
Interesuję sie fotografią i muzyką.

Błagam pomóżcie... mam już dość.