No i temat już jest, tylko w sumie pewnie szybko pójdzie na dół...
Niedawno wróciłam z rowerka, dzisiajzrobiłam 3 kółeczka bo fajnie mi się jeździło..czyli jakieś 10-11 km I raczej już wieczorem nie wyjdę
No i temat już jest, tylko w sumie pewnie szybko pójdzie na dół...
Niedawno wróciłam z rowerka, dzisiajzrobiłam 3 kółeczka bo fajnie mi się jeździło..czyli jakieś 10-11 km I raczej już wieczorem nie wyjdę
O. Ja też byłam dziś na rowerku
Heh, polubiłam rower, tylko ciężko jest jak się jedzie pod wiatr :P
Ojjj... mi też
Też dziś byłam na rowerze :> Ale nieco mniej km przejechałam ;P
JA w sumie gdzieś słyszałam, że obwód błoń to 3,5 km i mniej więcej tak liczę...
No i 2000 kcal dzisiaj zjedzone...czyli jest ok
Dyynia bardzo super! . Ech też kiedyś się musze na rower wybrać ale tak jakoś zawsze mamco innego w planach .
a mój rower popsuty ;/ co za szmelc ;/
A ja kradne rower bratu xD
Dyniu, powiedz mi czy przy wychodzeniu diety wprowadzałaś wiecej ćwiczeńi intensywniejszych czy rychu było mniej?
Ja też mam zepsuty...i nei mogę jeździć...ale chyba wezmę od siostry
Zakładki