Witam Juz dluzszy czas obserwuje watki niektorych z Was i jestem pelna podziwu za motywacje i wytrwalosc:P Niestety tego mi brakuje :P Jakis miesiac temu zaczelam diete 1000kcal, ale pozniej nadeszly ferie, tlusty czwartek i jakos wszystko leglo w gruzach. Znowu chce sie zabrac za 1000, ograniczyc slodycze, bo jesli w ogole z nich zrezygnuje po diecie poprostu sie na nie rzuce, a tak byc nie moze , zrezygnowac z bialego pieczywa i nie jesc po 18. No i oczywiscie cwiczenia:P
A teraz cos konkretnie o sobie :

wiek: 17 lat,
wzrost: 170 cm,
waga: hmm, niezidentyfikowana, ale cos okolo 53- 55kg

Glowny cel: zrzucenie brzuszka (dosc sporego:P) i waga 50kg.
Moglo by sie wydawac,ze z waga okej, ale mam jakas nieforemna budowe ciala i wcale nie jest dobrze.
Mam nadzieje,ze znajde tutaj jakies wsparcie od Was Pozdrawiam