Ale w udzie masz tyle co i ja, a jesteś 6cm wyższa.
Wersja do druku
Ale w udzie masz tyle co i ja, a jesteś 6cm wyższa.
wy wysztsie jestescie chude ;( dolujecie mnie.. :[
Nie *******, że Ty jesteś gruba. Ważysz tylko 3kg [szybko je zgubisz] więcej ode mnie przy takim samym wzroście...
Hej, i tak wszystkie niedługo będziemy szczuplutkie :D
Dzisiaj znowu przesadziłam z chlebem (przez pyszne kanapki mamy), bo nie mogłam się oprzeć, np. kanapce z jajkiem <mniam> :D
Ale miałam 2h wfu więc może coś spalailam...
Czy wy tez jestescie strasznie zmeczone w piatek ( ja ledwo trzymam sie na nogach...),
wiec niestety chyba dzisiaj juz nie pocwicze :oops: :evil:
hahahaha a co ja mam powiedzieć? Wg bmi mam nadwagę 1 kg ;p
Hej, dzisiaj była skibka (niestety białego chleba :? ) z białym serem, plasterek szynki i troszkę Fitnessów, no i pół wafelka w czekoladzie :evil:
Na obiad muszę zjeść coś lekkiego bo potem idziemy na "coś słodkiego" do dziadka (ma imieniny) :?
aha i wszystkiego najlepszego z okazji Prima Aprilis :P
Boję się jedzenia w Wielkanoc. Naprawdę.
Moja siostra nie musi. Ma 165 cm i 49 kg. I wogóle nie przejmuje sie tym co zje, bo ma super przemiane materii...
Też bym tak chciała... :roll: (Wiem że nie można zazdrościć..., więc muszę wziąć się za siebie i też być tak szczupła jak ona i wtedy nie będę miała czego zazdrościć :twisted: .
Tak to jest plan !!! :idea: Od jutra - poniedziałek- postaram się go wcielić w życie.)
Z początkiem wiosny wstąpiło we mnie więcej energii i nadziei, że też mogę być szczupła :D
we mnie tez z poczatkiem wiosny wstapila energia i silna wola na odhcudzanie :D
powodzenia i trzymam kciuki!
I jak zwykle nici z mocnego postanowienia...
Dzisiaj zjadłam trochę bagietki z makiem i 1,5 razowej bułki z nasionami.
Przed chwilą była Activia i szklanka mleka i jabłko. Wiem masakra !!! Nie musicie mówić.
A znając mojego pecha do diety, to dzisiaj na obiad (a mama każe mi jeść normalne porcje) będzie coś wysokokalorycznego :?
Cofam to co wczoraj powiedziałam, nie mam siły do diety... :evil: :oops:
Oj laska laska! dasz sobie rade!!! :P:P
To co zjadlas to nic zlego! ja jem sobie ser zolty na diecie chociaz jest bomba kaloryczna. No ale to ni smakuje i nic na to nie poradze a nie mam zamiaru katowac swojego organizmu , bo jak potem zaczne normalnie jesc to mi sie za to odwdzieczy dodatkowymi kilogramami :P