-
No to zaszalałam w górach
Zważyłam się po przyjeździe i...: 59,5
MASAKRA
a za tydzień nad morze, boję się co będzie jak wrócę...
przez ten tydzień zarządzam bardzo dużo ruchu i 1300-1500 kcal, niestety zacznę dopiero od poniedziałku, ale mam nadzieję że jutro nie przekroczę 2000...
-
No to czas wziąć się do pracy...
I śn:
mleko z Fitnessami, pół plasterka żółtego sera, 2 plasterki salami, trochę pasztetu:450
II śn:
150 ml Jogobelli do picia+plasterek szynki:200
Dalej zobaczymy...
Aha ! Nie mogłam dzisiaj zjeść mniej, bo mam trochę rozszerzony żołądek, ale zmieszczę sie mam nadzieje w 1500-1600, a od jutra 1400 najwyżej 
Aha dzisiaj połaże jeszcze troche po miescie wiec troche kcal sie spali 
Pozdrawiam:*
-
a ile przed wyjazdem bylo? nie martw sie ja tez troszke przytylam
-
Trzymam kciuki :
-
Ja też trzymam kciuki
-
Przed wyjazdem miałam ok.57
Dzisiaj było:
I śn:mleko, trochę serka z rzodkiewkami, pół plasterka szynki, plasterek salami, trochę pasztetu, ogórek kwaszony:350
Będzie:
II śn:150 ml Jogobelli do picia + plasterek żółtego sera:250
Być może będę musiała iść do Babci na kawę ale postaram się zjeść malutko i jak najmniej kcal rzeczy...
Na obiadek mam duuuże rurki makaronowe ok.4 z farszem, nie wiem ile to kcal, policzę sobie 500.
Dzisiaj rano na wadze: 58,7
-
Gratuluję porannej wagi 
Ładnie Ci poszło...
hmm a ja za kilka dni na imieniny do babci
I co ja mam zrobić
-
e tam, mi sie tez przytylo, ale nie ebde przezywac. na razie mam cos miedzy 49,5 a 50. byle wiecej nie bylo. po wakacjach zjade do 47, czy cos i bedzie pieknie, w wakacje nie moge se przyjemnosci odbierac :P
-
Hej dzięki za wsparcie, dzisiaj rano
57,9 kg 
I śn: 1,5 żytniej skibki (0,5 z serkiem Ricotta, 1 z szynką )+ mleko: 350
II śn: Jogobella+sok+płatki Fitness:250
Razem:600
Dzisiaj niestety Babcia przychodzi i mama upiecze ciasto, więc będę musiała zjeśc 
Ale 2000 nie przekroczę więc nie powinnam przytyć ;P
O MATKO, dzisiaj obiecałam mamie że zrobię porządek na biurku, bo po całym roku szkolnym wala się po nim trochę niepotrzebnych papierów
A teraz mi sie nie chce
Pocieszam sie tylko że troche kcal spale 
Aha i ide jeszcze wywołane zdjecia odebrac, to też spacerek 
Pozdrawiam :*
PS. Poodwiedzam Wasze tematy, bo nie miałam ostatnio czasu...
-
Hej, mam problem, wszyscy w rodzinie zaczęli czepiać się mojej wagi, twierdzą, że jestem za chuda... Mama powiedziała, że teraz muszę co tydzień się ważyć, a ona będzie zapisywać wynik ważenia, martwi się, że jestem na coś chora - Bo nie wie, że potajemnie się odchudzam, więc może ją trochę dziwić, żę jem tyle co wszyscy na obiad a mimo to chudne...
Dzisiaj rano na wadze
56,5
Na jakiś czas muszę przestać się odchudzać, bo mama powiedziała, że jak dalej będę chudła to pójdzie ze mną do lekarza
Jak przyzwyczai się już do mojej wagi to wznowię odchudzanie, teraz będę po prostu utrzymywać tę wagę, którą osiągnęłam...
Aha no i mogę ćwiczyć, w końcu tkanka mięśniowa jest ciężka, więc jak jej trochę nabiorę więcej to nic sie nie stanie
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki