Strona 37 z 40 PierwszyPierwszy ... 27 35 36 37 38 39 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 361 do 370 z 392

Wątek: Wielki powrót

  1. #361
    niecalkiemgrubiutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to zaszalałam w górach Zważyłam się po przyjeździe i...: 59,5
    MASAKRA

    a za tydzień nad morze, boję się co będzie jak wrócę...
    przez ten tydzień zarządzam bardzo dużo ruchu i 1300-1500 kcal, niestety zacznę dopiero od poniedziałku, ale mam nadzieję że jutro nie przekroczę 2000...

  2. #362
    niecalkiemgrubiutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to czas wziąć się do pracy...

    I śn:
    mleko z Fitnessami, pół plasterka żółtego sera, 2 plasterki salami, trochę pasztetu:450
    II śn:
    150 ml Jogobelli do picia+plasterek szynki:200

    Dalej zobaczymy...
    Aha ! Nie mogłam dzisiaj zjeść mniej, bo mam trochę rozszerzony żołądek, ale zmieszczę sie mam nadzieje w 1500-1600, a od jutra 1400 najwyżej

    Aha dzisiaj połaże jeszcze troche po miescie wiec troche kcal sie spali

    Pozdrawiam:*

  3. #363
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ile przed wyjazdem bylo? nie martw sie ja tez troszke przytylam

  4. #364
    Guest

    Domyślnie

    Trzymam kciuki :

  5. #365
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też trzymam kciuki

  6. #366
    niecalkiemgrubiutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przed wyjazdem miałam ok.57

    Dzisiaj było:
    I śn:mleko, trochę serka z rzodkiewkami, pół plasterka szynki, plasterek salami, trochę pasztetu, ogórek kwaszony:350
    Będzie:
    II śn:150 ml Jogobelli do picia + plasterek żółtego sera:250

    Być może będę musiała iść do Babci na kawę ale postaram się zjeść malutko i jak najmniej kcal rzeczy...

    Na obiadek mam duuuże rurki makaronowe ok.4 z farszem, nie wiem ile to kcal, policzę sobie 500.

    Dzisiaj rano na wadze: 58,7

  7. #367
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluję porannej wagi

    Ładnie Ci poszło...

    hmm a ja za kilka dni na imieniny do babci
    I co ja mam zrobić

  8. #368
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    e tam, mi sie tez przytylo, ale nie ebde przezywac. na razie mam cos miedzy 49,5 a 50. byle wiecej nie bylo. po wakacjach zjade do 47, czy cos i bedzie pieknie, w wakacje nie moge se przyjemnosci odbierac :P

  9. #369
    niecalkiemgrubiutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dzięki za wsparcie, dzisiaj rano 57,9 kg

    I śn: 1,5 żytniej skibki (0,5 z serkiem Ricotta, 1 z szynką )+ mleko: 350
    II śn: Jogobella+sok+płatki Fitness:250

    Razem:600

    Dzisiaj niestety Babcia przychodzi i mama upiecze ciasto, więc będę musiała zjeśc

    Ale 2000 nie przekroczę więc nie powinnam przytyć ;P

    O MATKO, dzisiaj obiecałam mamie że zrobię porządek na biurku, bo po całym roku szkolnym wala się po nim trochę niepotrzebnych papierów
    A teraz mi sie nie chce Pocieszam sie tylko że troche kcal spale
    Aha i ide jeszcze wywołane zdjecia odebrac, to też spacerek

    Pozdrawiam :*

    PS. Poodwiedzam Wasze tematy, bo nie miałam ostatnio czasu...

  10. #370
    niecalkiemgrubiutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, mam problem, wszyscy w rodzinie zaczęli czepiać się mojej wagi, twierdzą, że jestem za chuda... Mama powiedziała, że teraz muszę co tydzień się ważyć, a ona będzie zapisywać wynik ważenia, martwi się, że jestem na coś chora - Bo nie wie, że potajemnie się odchudzam, więc może ją trochę dziwić, żę jem tyle co wszyscy na obiad a mimo to chudne...

    Dzisiaj rano na wadze 56,5

    Na jakiś czas muszę przestać się odchudzać, bo mama powiedziała, że jak dalej będę chudła to pójdzie ze mną do lekarza Jak przyzwyczai się już do mojej wagi to wznowię odchudzanie, teraz będę po prostu utrzymywać tę wagę, którą osiągnęłam...

    Aha no i mogę ćwiczyć, w końcu tkanka mięśniowa jest ciężka, więc jak jej trochę nabiorę więcej to nic sie nie stanie

    Pozdrawiam

Strona 37 z 40 PierwszyPierwszy ... 27 35 36 37 38 39 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •