Wątek: Znów zaczynam?

165 cm to za mało żeby dosięgnąć do nieba, a z 63 kg ciężko się poderwać i podskoczyć...
więc zaczynam znów uzbrojona w cierpliwość z dodatkową motywacją w postaci mężczyzny mojego życia

wystartowałam z dietą 1200 kcal a cel to do 1 kg tygodniowo mniej

nie chcę ustalać tu szczegółów diety, tylko pomarudzić od czasu do czasu i pogadać z innymi.

liczę na wasze wsparcie

165 cm to za mało żeby dosięgnąć do nieba, a z 63 kg ciężko się poderwać i podskoczyć...

Zawsze można założyć szczudła .
Z wagą nie jest źle, będzie lepiej
powodzenia

jeszcze żeby nie lęk wysokości:P

dziękuję
na razie pełna jestem wiary i nadziei

Uda ci się :P ja startowałam z wieksza wagą i jakoś przetrwałam Buziaki i życze sukcesów

że tak spytam - JAK???
bo z wytrwaniem kłopot najgorszy

och... u mnie też zawsze trudno wytrwać

będziemy się trzymać wzajemnie (mam nadzieję)

A ja zwykle wytrzymywałam góra 1 dzień. Potem znów jeden dzień obżarstwa i 1 dzień diety...

Na pewno Ci się uda schudnać. Pierwszy raz odchudzam się "w internecie" i wytrwałam już 3 dni.

u mnie to się układa tak - na diecie jestem "całe życie" w kazdym razie długo

jak skomentowała to moja babcia (która nigdy nie przepuści okazji żeby mi wytknąć jaka jestem gruba itd...) "i co z tego że się odchudzasz skoro nigdy nie udało ci sie schudnąć"

muszę stwierdzić że to bynajmniej nie jest prawda, no ale...


teraz ambitnie postanowiłam wziąć się za siebie, żeby przestać się chować pod kołdrą przy moim mężczyźnie

No to tak jak ja...
Tutaj na pewno Ci się uda! Z takim wsparciem i motywacją nie może się nie udać!