Wątek: Vouloir, c'est pouvoir. ;D. Kiedyś będę szczupła ;D

ej bez kitu...wiezcie mi albo i nie ale wazylam sie w srode i wazylam 64kg weszlam dzisiaj po przyjezdzie i jest 62..nie kumam...ale fakt faktem ze tam parwie nic nie jadlam i jestem z tego powodu na siebie zla ale oni tam zarli takie niedobre zupki chinskie kielbaski ktorych nie lubie itp. a sklep byl juz zakmniety....na szczescie byl jogurt i kilka kanapek...ale kurde natepnym razem biore cos normalnego dla mnie do zarcia bo ciagle glodna bylam.....i mzoe to zabrzmi goopio ale mi sie podobalo to jak mi w brzuchu burczalo...


a teraz cos z zycia prywatnego dopiero teraz dostrzeglam ilu mam pzryjciol....i wiecie co stwierdzilam ze lepiej rozumiem facetow niz laski....nawet wole z nimi spedzac czas...np. tam dwie laski zajmowaly sie dzickiem gotowaly itp. a ja wolalam z kolesiami pracowac ;p;p ale nie nie nie jestem transwestyta :P

Ja też bym była zła, gdybym chciała zjeść coś zdrowego, a wszyscy wokół wcinaliby jakieś zupki z torebki. Ech...Ale tak pewnie będę miała na wyjeździe. Tak jest zawsze ;/.

Gratuluje tych kg. Może się ta niższa waga utrzyma, tylko najlepiej nie odrabiaj strat w jedzeniu .

nie nie nie, nie nadrobię ;P

dzisiaj ładnie śniadanko około 300kcal :P

wreszcie pojęłam że zaczęły się wakacje :P


ja bym sie jeszcze nie martwial tym ze oni jedza te zupki i kielbaski gdyby bylo cos normalnego do jedzenia.....ale nie....

jak ja kiedys przez dwa tygodnie zywilam sie takimi zupkami, to schudlam kilogram, ale nie polecam bo to niezdrowe :/
gratuluje tych kg!

ja tylko lubie z tych zupek 'amore pomidore' knora ale nie bylo byly tlyko jakies vifona czego nie zniose

Ja tam lubię takie zupki w kazdej postaci
Zarówno gorące kubki jak i te zupy z makaronem
Ale też zdaję sobie sprawę, ze są niezdrowe, dlatego rzadko je jadam

Aha i jeszcze taka mała uwaga
Chodzi o gorące kubki
Nie pamiętam dokładnie, ale z jakiejś znanej firmy (Knorr, Winiary) gorący kubek pieczarkowy ma ok 35 kcal. A wczoraj moja mama kupiła z jakiejs zupełnie nieznanej firmy (chyba jakaś niemiecka) i co się okazało ?? Ten ma 80 kcal!!!
Więc uważajcie

wlasnie wlasnie kazdej firmy zupka ma inna wartość kaloryczną :P

ja poprostu nie jest zupek chinskich bo nie znam ich kalorycznosci. różnie o nich mówią ;p

to są bąby kaloryczne xD następnym razem zabierz warzywka owoce i inne pierdoły :*

Alexi chyba przesadzasz...
Nie..Ty na pewno przesadzasz :P
Bomby kaloryczne?? Przecież ona mają max 200 kcal!!
Moja mama na nie mówi "siurki" czy jakos tak i ze nie mam ich jesć bo i tak sie nie najem ;P