A ja boje sie, że jej mieć nie będe. Powinna być z tydzień temu. No, ale regularnie nigdy nie miałam. Poczekamy.
Nika, ślicznie u Ciebie jak zwykle ^^. A właśnie, zostajesz na tym 1700 kcal? To troszke nie za mało?
Wersja do druku
A ja boje sie, że jej mieć nie będe. Powinna być z tydzień temu. No, ale regularnie nigdy nie miałam. Poczekamy.
Nika, ślicznie u Ciebie jak zwykle ^^. A właśnie, zostajesz na tym 1700 kcal? To troszke nie za mało?
Aga - też myslę że bład był na początku, tyle tylko ze akurat wtedy po miesiacu diety jeszcze dostałam miesiaczkę... mi się wydaje, ze jej brak nie jest spowodowany niezdrowym odchudzaniem, tylko po prostu tym, że schudłam 17 kg. Gdybym schudła np 7 kg w bardzo niezdrowy sposób, to wtedy miesiaczka pewnie by była....
Arventh - zostaję po prostu przy takim liczeniu na oko...dzisiaj np chyba będzie znacznie mniej niż 1700..dlaczego? No mój dzień wyglądał tak:
:arrow: ŚNIADANIE: chleb razowy[220],pomidor[20],szynka[80],herbata[0] 320 kcal
:arrow: II ŚNIADANIE: banan[120],łyżka ziaren soi wydłubanych z chleba :lol: [40] 160 kcal
PRZED OBIADEM: duużo kapusty kiszonej[40] 40 kcal
OBIAD: ziemniaki[250], duużo surówki [200], bez mięsa bo bylo niedobre..a fe! 450 kcal
Więc na koncie mam dopiero 970 kcal... Na kolację i podwieczorek jem około 200 zawsze, wiec wyjdzie razem 1400-1500 kcal.
To naprawdę zależy od dnia :P
Melduję się, zeby nie było że Was zostawiłam ;)
W sumie to nie mam nic ciekawego do napisania, bo waga stoi w miejscu a mierzyć mi się nie chce. Jem coraz bardziej niezdrowo niesety, no ale cóż. Dzisiaj np na kolację była sałatka jarzynowa z majonezem of course ;/ Ale parę dietetycznych przyzwyczajeń mi na szczęście pozostało :) No i nadal nie jem słodyczy(nie wliczając słodkich serków i jogurtów). Ale za to chyba troche przesadzam z owocami - jem ich naprawdę duuużo.
No to zameldowałam się, a teraz lecę ;*
I bardzo dobrze, że się meldujesz :)
Ważne, że waga nie idzie do góry ;) nie ważne co jesz :P
no wlasnie, nie mzona cale zycie byc na diecie
Dajesz mi nadzieję, że można wyjść z diety, jeść normalnie w granicach zdrowego rozsądku i nie przytyć :D
lepiej ze jesz duzo owoców niz duzo słodyczy
Bradzo bardzo bardzo ci zazdroszcze zrzucenia 17 kg! Ja zamierzam 10 albo 13 to tez strasznie duzo ;o
Wlasnie boje sie ze jak schudne to i tak nie bede mogla jesc jak wszyscy :) Niektóre dziewczyny to sie dosłownie opychają i ciągle są szczupłe :(
WeronikaWen z diety zawsze możesz wyjść, ale jeśli była długo przeprowadzana to powoli. . Ja swego czasu jadłam 1200 kcal potem odechciało mi się liczyć kalorii i waga stała, ale w końcu spróbowałam i wyszło mi że dziennie zjadałam 2500 kcal więc sie da jakoś przeskoczyć z małej dawki kalorii na większą ;] oczywiscie nie tak od razu, mi wyszło tak stopniowo i do posiłku dodawałam jeszcze porcję czegoś itd. itd.
tyłam jak miałam napady albo jadłospis złożony z samych ciast i czekolady, a jakieś 700 kcal z normalnych posiłków ;] ale teraz uff dieta
Ciekawe co słychać u Niki ;)