-
tak szczerze to wolałabym wszystko za jednym zamachem :) ale to jest fajny pomysl: byc na 1000kcal 2 miesiace, pozniej stabilizowac przez miesiac i znow wrocic do 1000. Raczej sie podczas tej diety nie przytyje, zalezy do ile sie zwiekszy, a mniejsza mozliwosc jojo.
-
-
Witam Was :)
Przepraszam, ze tak długo mnie tutaj nie było ale byłam na działce ;)
Najpierw opalanko...a później grill.
Ale bez obaw - zjadłam tylko surówkę...jednak martwi mnie trochę ilosć tej surówki...
Wyjdzie to w podsumowaniu dzionka:
ŚNIADANIE:
- 2Xwasa [56]
- troszeczkę serka [20]
- pomidor[40]
- 2 plasterki szynki [70]
- herbata czerwona [0]
II ŚNIADANIE:
- Mleczna miseczka + otręby [110]
- 10 wafli dietetycznych [30]
OBIAD:
- fasolka szparagowa [100]
- ziemniak [90]
- pierś z kurczaka mała w panierce [200]
- trochę kompotu wiśniowego [80]
KOLACJA(GRILL):
- duuużo surówki (pomidor, sałata, kukurydza, sos, ser feta, ogórek) [300]
TOTAL: 1096
No to pięknie - znowu przekroczyłam 1000 kcal :cry: :cry: :cry:
A dziś się zważyłam i było 57... :cry:
Wszystko jest do du.py ! :cry:
-
jakich wafli dietetycznych >?
Co do wagi - to tylko chwilowe !
-
A no pisałam już kiedyś o nich - nazywają się wafle detetyczne i jeden ma
3 kcal, ale jakby co są to suche wafle, bez żadnego kremu ani masy :P
-
-
Znalazłam w jakiejś tabeli, że jeden naleśnik z serem ma 192 kcal...
A Danio to w końcu serek więc chyba tak policzę...
A nie tak jak chciałam, że Danio osobno a serek osobno
:)
Ale z drugiej strony znalazłam też że jeden naleśnik z kapustą ma 118 kcal.
Czyli...
Odejmując nawet bardzo mało za kapustę wychodzi, że jeden należnik bez niczego ma ok 110 kcal...
-
Ja znalazłam to :
Woda - 0kcal
1/2 szklanki mąki pszennej - 318kcal
płaska łyżka mąki kukurydzianej - 34kcal
olej (osobiście zamieniłabym go na oliwę) - 90kcal
Czyli cała masa + olej na którym masz smażyć naleśniki będzie miała ok. 442kcal.
z forum wizaz.pl
-
hm... ciekawe...czyli sugerujesz, że później trzeba to podzielić przez ilość naleśników... no z jedne strony dobre, ale z drugiej mi się wydaje że podczas smażenia wartość
kaloryczna sie troche zmienia... Bo wtedy chleb też nie miałby tyle ile ma, gdyby policzyć
tak jak Ty teraz...
-
Ja to znalazłam na forum!