Wątek: moje odchudzanko:)!! jeszcze 12 kg !!.....FOTKI 13 -14str

ładnie oby tak dalej nie ma to jak duże, pożywne śniadanko wielki + ;D pozdrawiam

śniadanko jest warzne xD

No najważniejsze ;] Ja najwiecej jem do godziny 16 czytaj śniadanie, II śniadanie i obaid, a potem to tylko kolacyjke w postaci serka, activii lub ciemnej buleczki

a ja mam bardzo głupi nawyk. Mam takie dni, że po prostu no mam apetyt. I z rana dużo zjem, ok 500 -600 kcal do godziny 12:00. i o 12 obiad. I w moim mózgu potem sie coś takiego hoduje, że już tyle sie nawpychałam..... i ogólnie z rana mi sie żoładek rozpycha, to nie moge juz wytrwac w postanowieniu, czyli zjesc nie wiecej niż 1200 kcal. i czesto bywa że jem 1600 kcal, nawet 2000kcal. Straszne to. coraz trudniej mi utrzymac sie tej bariery 1200!! mam jakos dziwnie ostatnio takie dni, że jeden chce mi sie jesc drugi wcale i tak w kółko.
YOU WRITE

Kochana mam dokładnie tak samo. Wszystko co napisałaś zgadza się. Jeden dzień obżarstwa, jeden poniżej 1000kcal, znów żarcie, i poniżej 1000... i tak w kółko. No i ja zwykle bardzo mało jem rano, tak koło 16-17 zwykle mam 'napady'

dziewczyny wpieprzam juz 6 kanapke. normalnie to jest moja słabośc : CHLEB RAZOWY+SAŁATY FULL+SZYNKA+OGÓRECZEK mmmmmmmmm
troche za dużo chyba jem tego i mnie wkoncu obrzydzenie wexnie. Ale to tak mało kcal, całe szczescie

Zamieszczone przez poprostuaga

Kochana mam dokładnie tak samo. Wszystko co napisałaś zgadza się. Jeden dzień obżarstwa, jeden poniżej 1000kcal, znów żarcie, i poniżej 1000... i tak w kółko. No i ja zwykle bardzo mało jem rano, tak koło 16-17 zwykle mam 'napady'

hehe miło mi ja najwiekszy problem mam wlasnie w te dni jak te. kiedy jestem w chacie. W szkole jakos tak o jedzeniu sie nie mysli, zleci czas do południa i loos blues.
Ja mam jeszcze taki problem, że nie ma chyba nigdy takiego momentu, że jem cos i czuje sie najedzona, zawsze bym jeszcze to zjadła jeszcze to. EHH GDZie to uczucie sytosci, dlaczego ono odrazu sie nie pojawia a po pół godzinie ( u mnie czasem wcale)
pozdriawiam cie

W szkole to ja mogę w ogóle nie jeść. Jak jestem w domu, myślę tylko o żarciu... Z nudów...

No i tylko dlategpo lubie czasem szkole ze mniej jejm w tych dniach i sie z tym nie męcze :P

tez tak mam ostatnio...jednego dnia ok.1500, a drugiego to 500-700... ale od dzisiaj koniec !! górna bariera 1200 i nic więcej !! ciekawa jestem, ile tygodniowo sie chudnie na diecie 1200 ??