Wątek: My fight to the finish:) od 04.05.2007 do 04.07.2007

ale mi chodzi dokladnie co i w jakiej ilosci !
kurcze musimy znalezc te cwiczenia co Dynia robi ! ten jej brzuch jest genialny...

ja np robie 50 brzuszkow rano , a wieczorem tez 50 , póltorej minuty nożyce poziome, kilkanascie pompek... ale to wsyzstko wydaje mi się mało..

chciałabym schudnąć 10 kg do 10 czerwca.. da radę? czy nie bardzo ;/?

Oo...widzę że tu coś o moim brzuchu
No to podrzucam linka do ćwiczeń: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Oprócz tego robię przed śniadaniem 50 brzuszków i po 20 skośnych na każdą stronę Mam nadzieję, że pomogłam.
A co do tematu, to trzymam za Ciebie kciuki, a z tą czekoladą to bardzo dobry pomysł, zwłaszcza, że 2 kosteczki gorzkiej to nie jest wcale tak dużo kcal. A dostarczy magnezu, poprawi humor i będziesz się pilnować przez resztę dni, żeby na nią zasłużyć

no ten Twoj brzuch siedzi nam w głowach dzięęęęęki wielkie za ćwiczenia :*:*:*

Heh, niedługo będziecie miały taki...albo i ładniejszy

Hmm tez bym bardzo chciała z 10 kg mniej do czerwca, ale to tylko zalezne od mojej woli
I zaczynam tez jutro tego weidera Zobaczymy jak na mnie podziała :P

mydlopowidlo ścigamy się ; >

nie no żartuję:P każd chudnie w swoim tempie! ale jestem z Tobą ! i ze wszystkimi to tylko kupa sadła, przeciez musi udać sie z tym wygrać

Dynia twoj brzuszek jest cudowny ja też chce taki:P Od jutra zaczynamy ćwiczenia:P:P bez narzekania:P i chyba zrobie tak jak mówiłam z ta czekolada:P

Mydłopowidło dasz rade:P widze ze duzo dziewczyn zaczyna cos od jutra, to diete to cwiczenia musimy byc piekne:P:P na wakacje i całe zycie:P

Porcelanowymotyl od jutra chyba zaczne a6w i brzuszki:P:P:P
trzymajmy sie razem motylku a na pewno sie uda do boju:P

no ba bejbe;D co dwa motylki to nie jeden :* aaaa nie moge sie doczekac efektow. zaraz idę ćwiczyc

heh ja od jutra zaczynam dietke i ostre cwiczenia musze w kazdym wolnym czasie cos cwiczyc.....zauwazylam ze cwiczenia i dieta dodaja mi radosci

Mi dodaje radosci ze czytam to forum! A co! Ach jak sie ciesze ze nie jestem sama w kąciku ze swoim sadłem <banan na gębie>