hehe wy takie podrozniczki a ja najdluzsza trase w te wakacje to obieram do babci na wies
obawiam sie tylko jedzenia bo wiecie jak to jest z babciami....pomijajac te obiadki ale pelno slodkosci na kazdym kroku i te domowe placki ciasta
zwlaszcza ze babcia mi nie uwierzy jak zaczne zmyslac ze "nie lubie" bo doskonale wie ze takiego ciasta to ja moge cala brytwanke pozrec albo ze "nie mam ochoty"
no ale i tak bedzie fajnie