no biegało sie całkiem niezle:) taa
oczywiscie dwa razy sie zatrzymałam ale i tak jestem z siebie dumna;)
fizycznie zmeczeniówka na maxa, psychicznie to uuaaa:D
nie wiem tylko jaki to był dystans (pewnie niewielki) ale jutro ma nam to sprawdzic wujek tej kolerzanki z która byłam:) - no napewno wiecej niz 100m x)
Myslalam ze dzis z łóżka nie wstane a tu nawet nie tak zle - tylko łydki troche czuje.
dzisiaj pewnie powtórka z rozrywki;) ;]

a
za 11 dni mam bal na zakonczenie gima:)
za 12 dni lece do irlandii:D
za 27 dni koniec roku:D:D:D
za 34 dni mamy 3-dniowy turniej w austrii;)

dzis na sniadanko znów owsianeczka [192]
zaraz wszamam jakies jabłko [75] i lece na miasto za rybaczkami i strojem kapielowym ( musze zaliczyc pływanie z wfu bo inaczej mi 6 nie postawi :/)

poszłabym sie opalac ale nie ma z kim i gdzie... pff...

miłego dnia wszystkim zycze :*:*