Słoneczko bardzo to smutne co napisałaś.
Ale dobre jest to że pocieszenie u byłego znalazłaś.Ok rozstaliście się ale Ci pomógł w danej sytuacji że zabrał Ciebie z domu.
Bardzo ładnie sięzachował.
Czyli martwi się o Ciebie i jestmu przykro i jego mamie też.
Nie musicie być razemaleznajomośćmozna utrzymywac.
Tym bardziej że jesteś sama.
Pozdrawiam i jest mi bardzo przykro że tak tam źle.
Zakładki