czesc
no wydaje sie ze jestes bliska dna, no ale przeciez nie mozesz sie pograzac..;/
musisz wziac sie w garsc i wziac zycie w swoje rece...
ja tez mam w domu maniane z reszta nie tylko ja no ale nie wszystkie sie od razu zalamujemy...
zobaczysz wszystko sie ulozy... dieta nie jest sprawa priorytetowa...
postaraj sie pogadac z rodzicami...
ja musze czsami na nich tak nawrzeszczec ze masakra, nie obejdzie sie bez uderzenia czy wojny, no ale po takim czyms kazda ze stron cos sobie uswiadamia i jest lepiej,,, przynajmniej na chwile...
powodzenia, trzymaj sie:*
Zakładki