-
Ja już mam 40 stron z j. polskiego zapisanych... Ale jak narazie, nie jest źle. Zyje po 3 godzinach polaka dzisiaj. Tylko co będzie niedługo..? Denerwuje mnie, że mamy bardzo wymagających nauczycieli z matmy, fizy, gegry i chemii, a te przedmioty, większości kompletnie nie interesują. Z humanistycznych też nas cisną, ale przynajmniej jest dosyć interesująco xD. Myślę, że niedługo wbijemy się w ten szkolny rytm. Chociaż, szkoła męczy cały czas o.O.
-
Co jak co ale bynyjmniej ciekawe te twoje połączenia daniowe :lol: . Owsianka z makaronem i faszerowana papryka z dżemem mnie rozbroiły 8) .
-
Oj no, bo to jest tak, że zjem owsiankę, przełknę :D przejdzie mi smak owsianki i jem makaron :D A z tą papryką to tak samo :D Zjadłam paprykę, miałam na coś ochotę jeszcze to dojadłam serkiem z dżemem. Mi to nie przeszkadza :D
-
No nieeee no rozumiem, bo sama tak jem - chleb z wędliną a potem zjem piernika, ale po prostu jak to człowiek widzi na piśmie to jednako musi uznać, że to szaleństwo :D .
-
hehe doooklandie, ja tez czesto tak jedno po drugim i wcaleeee mi to nie przeszkadza :D
-
Hehe mi to też nie przeszkadza, dzisiaj zjadłam chleb razowy z szynką i dopiłam słodkim kefirem ;P
-
Ja też lubię dziwne połączenia, choć po niektórych robi mi się niedobrze :? Np. zjem ogórki kiszone a zaraz potem łyżeczkę miodu :roll:
-
Wczoraj zjadłam jeszcze tego pieroga ruskiego ;) Więc pewnie było 1600 kcal. Ważyłam się wczoraj wieczorem dla ciekawości i u koleżanki i hmmm.. przytyłam 6 kg od lipca. 6 kg byłoby widać, nie ?? A ja dalej bez problemu mieszczę się we wszystkie ciuchy, nic nie jest ciaśniejsze, wszyscy mi mówią, że wyglądam nawet lepiej (lizusy :D), więc ja nie wiem co się dzieje.
Zjadłam już dzisiaj owsiankę (jakieś 400 kcal ;D), na II śniadanie planuje tosta ( w końcu, tak dawno nie jadłam :D), na obiad paprykę faszerowaną i 5 pierogów ruskich (wczoraj mi zostawili, a przecież nie będę jadła po nocy). Na kolację nie mam jeszcze pomysłu, pewnie tata kupi coś dobrego, to coś sobie wybiorę.
Dzisiaj sprzątanko i do książek trzeba zaglądnąć ;/ Miłego dnia dziewoje :D:D:D :*
-
Mam taki sam plan na dzisiejszy dzień, wiesz xD
A jaka to była owsianka, że miała aż 400kcal? Moja dzisiejsza miała niecałe 250 :lol:
-
Ja jem owsiankę z dodatkami :D muesli i łyżką dżemu+ siemię lniane. Kiedyś moja owsianka potrafiła mieć z 700 kcal :D. Ciekawi mnie jak to jest z tym siemieniem, bo niby ono ma dużo kcal na 100g, ale organizm podobno w ogóle go nie trawi, więc liczyć go, czy nie liczyć :D