ja mam rzadko ochote na słodką herbate ale jezeli dodaje cytryby to ratuję się niestety słodzikiem. tak samo uwielbiam mleko słodkie sobie od czasu do czasu wypic :P
Wersja do druku
ja mam rzadko ochote na słodką herbate ale jezeli dodaje cytryby to ratuję się niestety słodzikiem. tak samo uwielbiam mleko słodkie sobie od czasu do czasu wypic :P
Nikson ruch pierwsza klasa :wink: . A rzodkiewkami się nie przejmuj, mi chyba jeszcze ani razu nie wymściło się ich zjedzenie :roll:
Chce mieć tyle zapału do sportu co ta dziewczynka :D:D:D :roll:
Ja się już dziś zainspirowałam - roleczki ruleeeeeez 8) .
weźcie m nie na rolki jak wyzdrowieje :roll:
A ja tam sama jeżdżę 8) . Tzn. - z mp3 :mrgreen: .
Choć nie ukrywam, że z lubym jeszcze milej :mrgreen: , ale przy nim zawsze jak ostatni słoń się czuję :lol: .
A ja musze się zmobilizować na to bieganko ... :D
ja biegałam kiedys sama i ladnie polecialo...
Ale jeżeli już to wieczorkiem ... :)
Niech mnie ktoś wieczorem wygoni z domu !!! :P :lol:
Ja sobie muszę kupić MP3. Zbieram się od ponad roku i ciągle mam jakieś ważniejsze wydatki (czytaj ubrania, ubrania, ubrania :D). Dzisiaj chyba dam sobie spokój ze sportowaniem się, gdyż po pierwsze nie mam z kim, po drugie wieczorem umówiłam się z koleżanką. Chociaż chodzenie po mieście też można uznać za jakiś sport, nieprawdaż? Zrobię tylko 8 min ABS i pokręcę hula hoopem. Posprzątam trochę w domu i... nie wiem co jeszcze.
Na razie zjadłam owsianeczkę i wypiłam cappucino. Jakieś 600 kcal. Nie wiem, co na drugie śniadanie, chyba przejdę się do sklepu. Na obiad planuję warzywa na patelnię i woreczek brązowego ryżu. Dużo tego, ale o 14.30 jadę do Krakowa i pewnie wypiję jakąś kawę i zjem lody. Nie wiem, jak z kolacją, a nie chcę chodzić głodna. Idę się ubrać i do sklepu :D Papapa, miłego dnia dziewczyny :)