Koszmar ;/ Wysyłam posty i nie wiem czy się opublikowały czy nie. Pozdrowienia i udanego dietowania. Pamiętaj 1000 kcal musi być ;)
Wersja do druku
Koszmar ;/ Wysyłam posty i nie wiem czy się opublikowały czy nie. Pozdrowienia i udanego dietowania. Pamiętaj 1000 kcal musi być ;)
Co z tą stronką?! ;/
chyba naprawili
<juuupi>
kochana, jak dietA? :)
juz naprwili na szczescie
Uff, forum nareszcie dziala :)
Zycze milego piatku :D
działa.działa.działa.
miłego dnia :*
miłego dnia ;*
jeeee forum nreszcie dziala :)
super ze juz wszystko dziala bo myslalam ze bede miala zalamanie psychiczne;)
milego dnia;**
ja myslama z ekompa rozwale ze zlosci :P
Hej ;) I jak dzisiaj ?
Ja pieprze ;/ Dopiero dzisiaj mi w ogóle coś się odblokowało w ogóle postów ani swoich ani Waszych nie widziałam ;/ No ale już chyba ok..
Dzisiaj ważyłam się, ale waga stoi w miejscu.. 69 nadal hm nie wiem czemu ładnie diety pilnowałam ciągle i nic z tego :( ehh ale nie zniechęcam się może za parę dni pokaże chociaż ten 1 kg mniej ;P
Jutro mam dni otwarte w szkole - taki piknik majowy ;) Wszystko ok bo nawet występujemy z kumpelami w mini playback show z Cycoliną ;D (noł koment) i jestem przy kiermaszu chyba.. ale o roku jest zawsze jakaś grochówka i mnóstwo ciast.. Kurde mam nadzieję, że się powstrzymam ;P
Uciekam jakiegoś dużego stanika szukać do wypchania w sam raz na jutro ;D
Pozdrawiam Was :) Jak tylko znajdę, to Was poodwiedzam ;P ;)
No no mam nadzieję, że jutro wytrwasz :) Życzę powodzenia ;)
Laski! :> Wzięłam sie zła zważyłam teraz pod wieczór (ostatni posiłek jadłam o 16 bo po 17 nie jem a byłam na angielskim) i chyba już żadne jedzenie nie zalegało i było 68 :> Ale jeszcze na wszelki wypadek zważę się jutro rano i wtedy zmienię tickera ;P Pod wieczór to nigdy nic nie wiadomo.. ;P Ze szczęścia to nie zjem jutro żadnego placka ;D Uhh położę się za niedługo.. A szczerze mówiąc to dzisiaj w ogóle nie ćwiczyłam przez ten angielski. Nie miałam kiedy. Chciałam sobie teraz potańczyć, ale rodzice już śpią to nie będę muzyki puszczać ;) Ja pieprze.. jak se pomyślę, że jeszcze jakiś czas temu było 74 :D :> Portki mi z tyłka zlatują ;/ ;P
A jak Wam idzie? :>
Mi ładnie xD
Ale nie chce mi się ćwiczyć, poza tym - ciągle wydaje mi się, że ociekam tłuszczem.
BUUU ;(
10 kg mniej i jeszcze marudzi, że tłuszczem ocieka no ;P Bezczelne dziewuszysko ;P ;)
Będę się już powoli kładła po 10 niby dopiero ale muszę się na jutro wyspać ;P ;) Oczy mnie trochę bolą ;/
Dobranoc ;* ;)
daj spokoj, ja tez sie tak czasem czuje.
Ja się tak czuję codziennie ;p Zwłaszcza, jak mam durny okres oO Okres must disappear xD
A to 10 kg .. Szczerze, ja czasem sobie nie mogę wyobrazić, że byłam jeszcze grubsza oO.
No ale, taka prawda ^^
Have a nice weekend ;) ;*
noa ja nie wiem jak moglam wazyc 8 kg wiecej omggg
A ja się śmieję z tego najbardziej, że jak oglądałam bieżące foty ważąc 69 kg to nie rozumiałam o co chodzi ludziom mówiącym mi że jestem gruba. Ja serio tego nie widziałam! A teraz jak oglądam fotki z okresu mojej szczytowej wagi to normalnie nie moge z tego! Na szczesnie moge sie tłumaczyc tym ze w większości to była woda a nie tłuszcz (puchnięcie przez źle dobrane tabletki antykoncepcykne). No na szczęście w końcu się czuję drobna xD
A jak mi się z mamy śmiać chciało dzisiaj ;p Walnęła mi tekst : jeszcze 5 kg i będziesz zajebistą laską. hahaha a za kg powie to samo ;p
Sumik92 uwierz, nie chciałabyś żeby okres disappear. Mi tak właśnie zrobił. Tzn tak fajnie jest, bo nie musisz się martwić czy Ci coś cieknie, kiedy wypadnie itd. Ale później zaczynasz się denerwować, do ginekologa trzeba iść itd. Poza tym teraz nie robi Ci to różnicy, ale później?
A ja własnie nie mam jako takich zdjęć z 7 kg więcej, więc nie wiem ;/ Ciągle mi się wydaje, że nie schudłam zbyt wiele. Ostatnio tata mi powiedział,że nos mi się wyostrzył, tzn że z twarzy schudłam. Chociaż ja mam tak dość szerokie kości policzkowe, więc pewnie się nabijał.
Wredotkaaa, gratuluję 68 kg! :)
No, to gratuluje :D
zycze milego weekendu :D
aj ciagle od ojca slysze ze jestem chuda bla bla :?
Mi babcia tylko gada że chuda jestem, ale babcia to mi tak zawsze gada żeby wcisnąć we mnie paczkę laysów, czekoladę albo tłusty obiadek. Czasem jak przyjeżdżam do niej, i ją uprzedzę wcześniej to wchodzę a na mnie czeka gorąca dopiero co przywieziona pizza, laysy niebieskie fromage i czekolada kokosowa... i jak tu się oprzeć? :roll:
Także babcię odwiedze dopiero po kopenhaskiej, niestety w sumie :(
ja zazwyczaj wciskam kity, że mnie boli ząb lub coś ;P zawsze działa :D:D:D
Dzisiaj rano stanęłam na wadze no i było to 68 :> Ale jestem zadowolona :]
Nie tknęłam się żadnego ciasta, ani kiełbaski z grilla też nie :]
Tzn w sumie to zjadłam hot-doga ale to w ramach obiadu, bo straaaaasznie głodna byłam :) No i po 17 nic nie jadłam i nie mam zamiaru ;P Co prawda nie kręciłam dziś hula-hopem ale trochę się nachodziłam na tych dniach otwartych ;P ;)
Także podsumowując: napewno dzisiaj więcej niż 1000 kcal nie zjadłam ;P
I dzisiaj weszłam w takie super dzinsy, w których jeszcze niedawno nie mogłam się dopiąć.. :>
A jak Wam idzie? :> Mam nadzieję, że też dobrze ;) Poodwiedzam Was troszkę i idę spać, bo taka zmęczona jestem..
Uciekam już spać.. Przepraszam, że wszystkich Was nie poodwiedzałam ale juz padam.. Dobranoc ;* :)
No to gratulacje kochana ;)
gratulacje! :)
Ehh gratulation kilogramka zgubionego :)
Zanim sie zorientujesz i będziesz miała koniec dietki ;)
Brawo :) Jestem z CIebie dumna, gratuluje :D
Slonecznej niedzieli zycze :D
no to super :D :***
a ja jestem strasznie pyzata i na kości policzkowych to cierpie zanik a jak się uśmiechne to już w ogóle koniec swiata :-P no ale mówią ze to urocze ^^ niech i tam będzie :twisted:
ja mam leb kwadraowy, wiec nawet jak cialo mam chude, to geba wielka :P
Moja siostra kiedyś (po wizycie u fryzjera) stwierdziła, że jestem kluzia ;D W sumie kości policzkowe też mam dość szerokie, ale wydaje mi się, że zniknął mi drugi podbródek :D
Ja to raczej twarz mam owalną i myślałam nad tym żeby zrobić sobie grzywkę.. :roll:
Dziękuję Wam ;* ;P
A dzisiaj pojechałam sobie z mamą na rynek żeby ją na jakiegoś ciucha naciągnąć. Kupiłam super taki żakiecik jakby biały. Świetny jest ;P I do tego M :P Pasowało w sumie bardziej S (tzn tak ta babka co sprzedawała mówiła ;P) ale łapska mam długie i miałam za krótkie rękawy ;/
A teraz to objadam się.. truskawkami ;) Jeszcze jakaś lekka kolacja po 16 i to będzie tyle na dzisiaj ;)
Straaasznie się cieszę, że już się mieszczę w te ciuchy z tamtego lata ;)
A jak Wam idzie? :>
ehh jak te rozmiary potrafia humor poprawic! :)
ja sie wbijam teraz w 34/36 i xs tylko :D
Ja się wbijam w M i jestem szczęśliwa jak wariatka. Niżej już chyba nie zejdę, zresztą podoba mi się M;) Wredotkaaa są jakieś fajne ciuchy? Odczuwam wyraźny deficyt zakupów ;D
ja to w rózne rozmiry wchodze :P
a twarz mi sie zmieniła, tzn jak byłam mała to miałam okrągłą i taka bródką, a teraz mam trójkątną zwana serduszkiem :P Ostanio wycieniowałam przy twarzy i skróciłam włosy i o niebo lepsza fryz :P Miałam do pasa a teraz za łopatki ;) ale korcą mnie jeszcze krótsze i postrzepiona grzywka lub skośna
ja to w rózne rozmiry wchodze :P
a twarz mi sie zmieniła, tzn jak byłam mała to miałam okrągłą i taka bródką, a teraz mam trójkątną zwana serduszkiem :P Ostanio wycieniowałam przy twarzy i skróciłam włosy i o niebo lepsza fryz :P Miałam do pasa a teraz za łopatki ;) ale korcą mnie jeszcze krótsze i postrzepiona grzywka lub skośna