-
a ja jezdze na rowerku stacjonarnym i abs robie...czasem polbrzuszki albo jakis spacer
abs jest dobry na brzuch podobno ale nie moge potwierdzic bo pierwszy raz go robie
-
Chciałabym mieć stacjonarny rowerek w pokoiku.
Muszę pogadać z rodzicielką.
-
Ja niestety nie mam rowerka stacjonarnego i jakoś się nie zapowiada żebym miała w najbliższym czasie.No ale zawsze jest zwykły rower.Nie wiem jak u Was ale u mnie paskudna pogoda.Pada, jest zimno i wietrznie...można tlyko spać i czytać i siedzieć przy kompie i...jeść.No ale pilnuję się.Rozdzieliłam sobie posiłki na 5 małych i nastawiłam alarmy w telefonie.I jak jest już owa godzina to idem do kuchni i jem wyznaczone danie.Uważam, że dobry pomysł.Szkoda, że już koniec majowego weekendu bo wcale nie wypoczęłam.Idę do szkoły na 2 klasówki.Jedna z chemii a druga z fizyki...koszmar!!!Kochane , a jak tam Wasze odchudzanie.Piszcie jak tam efekty )Pozdrawiam, wpadnę jakoś wieczorkiem...papa
-
Ooo..Milwa widzę, że nie dość, że mamy taką samą wagę to i dążymy do tej samej liczby kilosków A ile masz wzrostu...i od kiedy się odchudzasz i w ogóle jaką dietkę stosujesz.Napisz coś o sobie
-
Trzy kilogramy uciekły nie wiadomo jak.
Na diecie jestem dopiero od trzech dni. Zjadam dziennie do 1000 kcal.
Mój wzrost to 170 cm (^^)
Pozdrawiam i wspieram (:
-
woda z Ciebie zeszla
-
Racja, pierwsze kiloski schodzą naaajszybciej Ja dzisiaj znadła 920 kcal. Podzieliłam sobie jedzonko na 5 posiłków i jest git.A jak wy załtwiacie sprawę jedzonka przez cały dzień?
-
ja tez jem 5 czasem 6 jak w szkole jestem... a zasade mam do 400kcal do poludnia (sniadanie+szkola) potem obiad tak ok.16 jakis podwieczorek i kolacja o 18 noi zeby mi nie wyszlo wiecej niz 1200
ale mam juz dosc tych zasad i tej zakichanej diety... to tak na marginesie
-
Ehhh u mnie też dzisiaj okropna pogoda ;/ Ze stresa sobie pozwoliłam na słodycze ;P
-
Migotka ja również staram się nie przekroczyć 400-500 kcal do przyjścia ze szkoły.Dzisiaj jakoś mi mało kcal wyszło, bo tylko (albo aż :P) 920... Jestem zadowolona bo ostatnio znowu dałam sobie kooopa i zwiększyłam tempo...jem o określonych godzinach.Nie jem przekąsek i czuję się świetnie.Chociaż moja figura nadal mnie nie zadawala.Jak schudnę jeszcze 15 kg to wtedy będę mogła na siebie patrzeć.Nie moge znieść moich nóg i brzucha.Nogi są jak u hipopotama, zwłaszcza w części ud, ale łydki tez są okropneeee ...bleeeeee!!! a o brzuchu to szkoda gadać, wszystko się z niego wylewa, a ja tak bardzo marzę o płaskim brzuszku help!!!Czemu ja jestem taka leniwa i nie ćwiczę.To znaczy myślę, że więcej bym się ruszała, ale po prostu nie mam czasu Załamka i meeega dooołek ...dziewczynki pomocy!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki