Wątek: zuzuzolek po diecie, teraz najgorsza walka!

Mrr super :] Eee nie przejmuj się tymi owocami suszonymi

Ile czasu..?hmmm dokładnie 4 miesiące

dzieki wredotka :* Przeszło mi już na szczęście... jutro od 17.00-20.00 aerobik.. Ahhh najpierw step, potem Tbc, a potem multi dance Troche tego jest, ale czego się nie robi dla kondychy i ładnej figury ;P

a tysz musze od jutra zaczac cwiczyc, a wiecie skad mozna sciagnac jakis aerobic czy cus??

3 h codziennie?? wow tylko pozazdroscic

Gratuluje silnej woli i tylu zrzuconych kilkogramow

A wiec, jestem! przepraszam że mnie nie było, ale mam strasznie ciężki teraz okres w szkole ;( Taaki nawał, że ahh ;( Ale cóż, oto dzisiejsza spowiedż

śniadanie:jogurt naturalny bez cikru 0% + 2 łyzki muesli
obiad:kotlet pożarski(mielony) z ziemniakami + marchewka z groszkiem
podwieczorek:batonik princessa kokosowa w białej czeko(shiiit ) oraz jabłko ;] 19.00 - 1h Latino dance w shape.

Myślicie że ten batonik mi nie zaszkodzi? Heh...;] Waga od piątku stoi w miejscu.. na razie i na szczęście ;* ;] a jak tam u was kochane?

heh i bardzo pieknie co idzie

Dzieki, i mam nadzieje że taki małe grzeszki są wybaczalne w moim przypadku... a szczególnie teraz, kiedy mózg mi musi bardziej pracować(ojj, będzie ciężko)

musisz miec male grzeszki zeby potem jak bedzie wiekszy grzeszek zebys nie przytyla ;*