Korki :lol:
kiedyś będę musiała spróbować :P
Wersja do druku
Korki :lol:
kiedyś będę musiała spróbować :P
Ja jak chodziłam na basen z instruktorem to musiałam spróbować, bo zwykle okres wypadał mi wtedy, gdy miałam iść, a było mi głupio ciągle odwoływać. To był mój pierwszy i jak na razie ostatni raz, gdyż okres mi się zbuntował ;/
No i byłam na basenie :)
40 minut pływania non stop + 40 minut marszu [2x 20min] na basen :)
Rządzę :mrgreen:
Podwieczorku nie było... Wiecie co. Mam jakąś dziwną blokadę na lody i słodycze... :roll:
Na kolację zjadłam bułkę 7 ziaren [200] z delmą [30], jedną połówkę z miodem [30], drugą z polędwicą [30] i ketchupem [10].
Co daje na dziś suma sumarum: 1250kcal... I sporo ruchu.
No to chyba dobrze z ta blokada :?: skoro chcesz diete prowadzic ;)
Jak słodyczy nie ejsz to dobrze ale lody to żaden grzech, taki big milk tylko 90kcal :P ale ile radości :lol: 8)
no dokladnie, lodow sobie odmawiac szkoda :) a to prawda jest z tym spalaniem, ze jak sie zje loda to orgaizm szybcej spala kcal? Tak jak podczas cwiczen :lol: ?
Właśnie nie wiem. Ale jakoś nie potrafię zjeść nawet big milka :( nie wiem co jest. Mam ochotę, ale nie mogę :(
musisz się przełamac :roll:
Hehe :lol:
no ba...
Kurde. Z jednej strony to dobrze, z drugiej... lipa.
Jedni mówią że to prawda, z tym szybszym spalaniem po zjedzeniu lodów, a inni że lipa. No cóż. Niewyjaśniona zagadka :)
Aguś, świetnie, że przeszła Ci ochota na słodycze, i że taki power w Ciebie wstapił ;) Bardzo dużo ruchu :) I ten basen jeszcze ;) Aż Ci zazdroszczę ;)