Barszcz czerwony!!! O rany! Podziel się ze mną! Uwielbiam barszcz czerwony z ziemniaczkami...
Nie martw się, w moim menu też jest sporo słodyczy :wink:
Wersja do druku
Barszcz czerwony!!! O rany! Podziel się ze mną! Uwielbiam barszcz czerwony z ziemniaczkami...
Nie martw się, w moim menu też jest sporo słodyczy :wink:
pół godziny!?!!??! O MATKO! RESPECT! : O
Pół godziny z zegarkiem w ręku [specjalnie nastawiłam sobie minutnik xD]...
O 16 zjadłam big milka.
Na oko mam już ok. 900kcal na koncie.
Cherry, bardzo chętnie ;)
Dobijesz kolacją do tysiaka - 1100 i będzie spoko ;D
No właśnie tak planowałam, trochę mało dziś zjadłam, ale co tam... Wcześniej jadłam dużo...
Podsumowanie kaloryczne [jej, dziewczyny przepraszam Was bardzo, za to, że tak tu non stop piszę co zjadłam i w ogóle... ale jakoś to mi pomaga - nie musicie wcale tego czytać :)]
I śniadanie
jajko [90]
serek homogenizowany [205]
2 kromki wasy z margaryną [80]
Obiad
2 ziemniaki ugotowane [100]
barszcz czerwony (taki prawdziwy) [200]
Podwieczorek
big milk [90]
Kolacja
2 kromki chleba słonecznikowego [120kcal]
plasterek polędwicy [30]
łyżka marmolady [40]
marg. [30]
RAZEM: 985kcal :shock:
Aga przecież ty masz utrzymywać wagę a nie się już odchudzać... :roll:
no wlasnie :roll: i schodzic ponizej tysiaka???!!! ani mi sie waz!!!!
zjadaj cos jeszcze i to szybko-garsc orzechow czy cos kalorycznego ale zdrowego-mzoe troche musli? nie mozesz zjadac mniej niz 1000 :!:
pozdrawiam
Ale jakoś tak wyszło :( , że tak mało zjadłam :( , nie chcę na noc się obżerać :roll:
bez spadania? heh ja kiedys krecilam 45 minut,a le spadalo co jakis czas. ogolnie nie lubie hh :? jeszce wczesnie dojedz chociaz do 1200. jak bedzies ztak malo jadla, to organizm sie przyzwyczai i jak wrocisz do 2000 to zamiast w miejscu waga pojdzie w gore :?
Ja nie widzę potrzeby jedzenia nawet tych tylko 1200kcal - masz wakacje, nawet jak po obżerstwie zjesz jakie 1600-1800kcal to możesz przecież pójść na basen, rowek, wyszaleć na podwórku, albo potańczyć w domu, nie jesteś przykuta do książek i skazana na jedzenie 1000kcal :roll: .
Julix ma rację - to nie zrobi dobrego skutku takie niejedzenie - myślisz, że organizmowi to obojętne jak tak skaczesz po 1000 i więcej kcal? Aga nie eksperymentuj - masz ładną wagę, tylko nauczyć się jeść normalnie...
Dobrze, może źle zrobiłam, ale zjadłam pawełka - już mam równe 1200kcal...
dokładnie Aga. w sumie to i tak wsuwasz co chcesz i nie tyjesz, prawda ;> ?
no wlasnie, badz grzeczna dziewczynka i jedz!
Wiecie co musze to napisac bo mi lezy na zalodku heh nie tylko to ale to rowniez i tobardzo ... Jak wchodze na wiele watkow tutaj dziewczyn ,ktore diete juz zakonczyly mam wrazenie ze one wciaz chca sc schudnac dlamnie to glupie konczenie jedzenia o 16:/ Ja jak jestem glodna to zjem nawet o 22 czy 23 i nic mi nie nie jest nie namawiam do tego tylko pragne przekazac ze musimy sie nauczyc dystansu do jedzenia! ( ostatnio czesto zdarza mi sie jedzenie na noc ale co tam :P faaaaaajnie sie zasypia najedzonym a ja i tak chodze spac ok 2 :) No to na tyle ...
Oj to zależy - np mleko, jogurt czy maślankę to ja wypijam tuż przed snem i wtedy mi się łatwo śpi...ale jakbym zjadła np kanapkę to za nic bym nie umiała zasnąć :PCytat:
Zamieszczone przez xpxpxpxp
Zgadzam się z tobą. Niby koniec diety, a pozostaje liczenie kcal i nie przekraczanie jakiegoś limitu. Ale ty chyba nieuniknione. Każda z nas tak bardzo boi się z powrotem utyć...
Dla mnie odchudzanie jest ja nałóg... Niby wiele nie schudła, prawie nic, ale ciągle ciągnie mnie do tego, aby ważyć, mniej, mimo iż moja obecna waga pasuje mi... Głupia ja.Cytat:
Wiecie co musze to napisac bo mi lezy na zalodku heh nie tylko to ale to rowniez i tobardzo ... Jak wchodze na wiele watkow tutaj dziewczyn ,ktore diete juz zakonczyly mam wrazenie ze one wciaz chca sc schudnac dla mnie to glupie konczenie jedzenia o 16:/ Ja jak jestem glodna to zjem nawet o 22 czy 23 i nic mi nie nie jest nie namawiam do tego tylko pragne przekazac ze musimy sie nauczyc dystansu do jedzenia! ( ostatnio czesto zdarza mi sie jedzenie na noc ale co tam faaaaaajnie sie zasypia najedzonym a ja i tak chodze spac ok 2 No to na tyle ...
mnie etz do tego ciagnie, ale hmmm nie panikuje jak zjem za duzo. zdarza sie. przynajmniej mi smakowalo i tyle. a z ta kolacja to wydaje mi sie, ze jedzenie jej o 16, jest glupota, bo organizm np ok 23 juz spalanie maksymalnie zwolni z braku zrodla energii. ja tam jem jakos 3 h przed snem, tzn jak zjem o 23 to ide o 2, czasem sie zdarzy przed snem, ale na tym sie juz raz przejechalm :? zezarlam z 1000 w owocach, warzywach, serze, salatce i bulkach i po prostu spac nie mgolam :?
trudno być na diecie i nie popaść w obsesję... większość tutaj ją ma. a moze to poprostu przejmowanie sie tym co jemy.
Próbowałam zrobić te ćwiczenia callanetics, ale zrobiło mi się niedobrze :( więc przerwałam...
ja też mam chyba jakąś obsesje ... cały czas liczę kalorie i ważę jedzenie :D a najlepiej jak sama ugotuje bo wiem wtedy z czego zrobiona potrawa i nie denerwuje sie , że tłuszcze jem .... :oops: :oops: :oops: :oops: głupia ja
a co to są ćwiczenia callanetics?
http://www.wizaz.pl/callanetics/index.php
Tu masz link do nich :)
A tak w ogóle to dzień dobry wszystkim :)
Dziś śniadanie trrochę wcześniej niż zwykle - o 9 [danone fatasia + 2x wasa [200kcal], wiem, że jak na śniadanie to trochę mało...
Zamista Wasy ciemny chleb i było by lepiej, ale póki co dobre, że nie było maszynkowych na śniadanie :wink:
Maszynkowych już dawno nie ma :mrgreen:
Na drugie śniadanie będzie banan xD ale to jak wrócę z miasta :)
siemka ;*
pamietasz mnie jeszcze? xD
kurde bo mam zaległości... ty sie nadal odchudzasz? Oo
czy utrzymujesz?
sorki że sie pytam ale dawno mnie tu nie było : )
że niie było czego na sniadanie? :D Czym sa te 'maszynkowe' ? xD
ja tam wole danio niż faantasie. Fantasia jest taka... kwaśna ;p No chyba że 'włoskie inspiracje" ;)
U mnie też Danio rządzi 8) - Fantasie są takie...nie wiem - mało konkretne, składem nic powalającego :roll: ...ale takie Danio kokosowe...o mamuuuusiuuuu :lol: .
Zdjęcie tych ciasteczek maszynkowych kilka stronic wcześniej aga dawała - ot ciasteczka po prostu :wink:
Hej Under :)Cytat:
Zamieszczone przez undertwenty
Jasne, że Cię pamiętam :*
Ja? Chyba utrzymuję, ale po cichu mam nadzieję, że jeszcze trochę z ud zleci cm.
Ja też za bardzo nie lubię tych fantasii :P A II śniadanie jednak trochę wieksze niż zapowiadałam - nektarynka [180g] + banan xD
Zdrowo :)
U mnie na drugie śniadanie też banan był :D .
Jak dla mnie to Danio wymiata po prostu :lol: .
a mnie ani do danio, ani do fantasii nie ciągnie ;/
nie najem sie tym a potem mam tylko ochote na słodkie ;P
a ja wole zwykly serek homo, danio ma za duzo kalorii :P
Ja się nie zgodzę.
150g danio waniliowego ma ok. 160kcal
125g serka homo ma 205kcal
Przynajmniej tego, co ja kupuję...
Ojej. Dziś na koncie już jakieś 1600kcal... A to dlatego, że upiekłam kokosanki... A jedna ma jakieś 220kcal... Może chce ktoś przepis? :mrgreen: A zjadłam aż 3.
Poza tym zjadłam 3/5 pawełka :? a na obiad pierś kurczaka + 2 ziemniaki przysmażone. Zła Aga :(
ja co jakis czas miewam okresy, z ejem bardzo duzo jogurtow, ale nie mailam tego juz od 2 miesiecy, lubie,a le wieksosc najlepszych ma duzo kcal. czasm jem, ale rzadko. fantasie niektore lubie. i danio lekki serem mniam. albo danone pyszny zamrazalam sobie i jako lody jadlam :D
Fantasia jest pyszna ;) Tzn szczególnie to ta z płatkami takimi jakby w białej i gorzkiej czekoladzie ;P Tzn chyba gorzkiej.. ;P
Danio tez lubię.. Dzisiaj np sobie zjadłam na II śniadanie ;P A co! ;]
A ja przed chwilą zjadłam bakusia [bleeee... jakie to ohydne]... Matko. Już mam 1900 z kawałkiem na koncie. Bosz... Chyba jednak będzie trochę ponad 2000 bo tym bakusiem to się wcale nie najadłam...
A ja lubię Bakusie ;) tzn zależy jeszcze jaki sam, ale truskawkowe na pewno są dobre :D No i ich ogromna zaleta to to, że są nadmuchane i w efekcie mają mało kcal. Ale rzeczywiście - najeść się to jest nimi trudno ;(